Wewnętrzna wojna w Pogoni trwa w najlepsze! Były prezes z zakazem wstępu do klubu
Michał Kocaj 
Fot. Pogoń Szczecin
Trzęsienie ziemi w Szczecinie nadal trwa! Od przegranego przez Pogoń 3:4 finału Pucharu Polski minął niecały tydzień i od tego czasu „Portowcy” nie dają o sobie zapomnieć. Tym razem media obiegła informacja, że były prezes „Dumy Pomorza” Jarosław Mroczek dostał zakaz wstępu na teren klubu od… Alexa Haditaghiego – nowego właściciela Pogoni.
– Jarosław Mroczek — a także jego najbliższa rodzina — usłyszeli od Aleksa Haditaghiego, że nie będą mogli dłużej pojawiać się na stadionie w Szczecinie. Były właściciel Pogoni wraz z małżonką otrzymał zakaz wstępu na strefę VIP szczecińskiego obiektu. Kupienia biletu na zwykłe sektory nikt mu nie zabroni, lecz nie będzie dłużej gościem klubu – czytamy na portalu Weszło.
Plotki potwierdził sam zainteresowany, który zapowiedział, że w najbliższym czasie wyda osobny komunikat dotyczący całego zdarzenia.
Nowy prezes tak wypowiedział się na temat całej sprawy: – Klub nie będzie tolerował korupcji, pasożytów i nikogo, kto kradnie, kłamie i nie jest uczciwy. To się skończyło. Obiecałem fanom oczyścić Pogoń z korupcji i pasożytów, spłacić ogromne długi, posprzątać klub oraz chronić go przed ludźmi, którzy na nim żerowali.
Warto wspomnieć również o tym, że podobne zakazy otrzymali:
- Przemysław Pańtak – agent piłkarski z grupy F-MG.COM,
- Dariusz Adamczuk – były dyrektor sportowy Pogoni.
Pańtak według nowego prezesa został oskarżony o działanie na szkodę klubu, za przykład podał transfer Kacpra Kozłowskiego do Brighton, podczas którego z kasy klubowej zniknęło sześć z dziesięciu milionów euro.
Kim naprawdę jest Alex Haditaghi?
Haditaghi został prezesem Pogoni w marcu tego roku, kiedy to właśnie od Mroczka przejął większościowy pakiet akcji „Portowców”. Czas pokaże, jak zmiana prezesa wpłynie na zarządzanie Pogonią i ile osób związanych z „Dumą Pomorza” dostanie jeszcze zakaz wstępu do klubu.
Najważniejsze dla samego prezesa, jak i całej Pogoni, są jednak rozgrywki ligowe, gdyż „Portowcy” ciągle walczą o podium na koniec sezonu. Najbliższe spotkanie rozegrają 10 maja z Radomiakiem w Radomiu.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
Michał Grzęda 
Miłosz Gajdzis 
Cos musi byc w tym, skoro az tak postapila pogon. Mysle, ze pare trupow z szafy wypadlo. Wlasnie mnie tez to zawsze intrygowalo. Skoro pl kluby potrafia sprzedac kogos za kwote np 8 mln to czemu reinwestuja z tego max milion np albo mniej. Gdzie te pieniadze????