
Fot. Feyenoord
Jakub Moder został zaprezentowany jako nowy piłkarz Feyenoordu Rotterdam. 31-krotny reprezentant Polski po kilku latach opuścił Brighton i podpisał z nowym klubem kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. Co go może czekać w Rotterdamie? Na te pytanie postaram się znaleźć odpowiedź w moim krótkim tekście. Zapraszam do lektury.
Od pierwszej ligi… do Premier League i rekordu
Gdy Jakub Moder w październiku 2020 roku podpisywał kontrakt z Brighton & Hove Albion, kariera piłkarza zapowiadała się wręcz modelowo (moderowo). Aż 11 milionów Euro zapłacili Anglicy z Premier League za ówczesnego zawodnika Lecha Poznań. Padł rekord transferowy Ekstraklasy, jeśli chodzi o transfer wychodzący. Smaczku tej całej sytuacji dodawał fakt, że niewiele rok wcześniej Moder przebywał na wypożyczeniu w… pierwszoligowej Odrze Opole! Historia prawie jak z filmu prawda?
W Premier League mimo przyzwoitego wejścia w drużynę Brighton, Moder wielkiej kariery nie zrobił. Przez 4 lata pobytu w drużynie „Mew”, Polak zaliczył siedemdziesiąt jeden spotkań w pierwszej drużynie z East Sussex. Łącznie uzbierał 3635 minut, dwa gole i cztery asysty. Na cztery sezony w średniaku angielskiej Premier League – nie są to liczby powalające. Byłoby zapewne znacznie lepiej, gdyby (ulubione słowo selekcjonera Michała Probierza) zawodnika ominął prawdziwy dramat boiskowy…
Ponad półtora roku przerwy
Drugiego kwietnia 2022 roku Moder zerwał więzadła krzyżowe. Wstępnie w przypadku takiej kontuzji pełen proces rekonwalescencji trwa od sześciu do dziewięciu miesięcy. Taka była pierwsza diagnoza klubowych lekarzy. Życie jednak napisało niestety scenariusz dużo bardziej dramatyczny. Jakub Moder do pełnej sprawności wrócił dopiero w końcówce października 2023 roku. Łącznie reprezentant Polski stracił 576 dni na rekonwalescencji. Po swojej kontuzji miał jednak coraz większe problemy, żeby przebić się do składu Brighton. Z czasem cierpliwość tracili też włodarze angielskiej drużyny. Coraz częściej mówiło się o wypożyczeniach, jednak sam zawodnik walczył o swoje miejsce. Mijały kolejne miesiące, były powołania do kadry narodowej, jednak sytuacja klubowa nie poprawiała się ani trochę.

Kontrakt Kuby Modera kończył się już w czerwcu 2025 roku, więc klub chcąc odzyskać choć część wyłożonych pieniędzy, postanowił wytransferować Polaka do holenderskiego Feyenoordu Rotterdam. Podając się na źródła prasowe w Anglii – Brighton & Hove Albion zarobiło na tej operacji od 1,5 do nawet 2,5 miliona euro.
Patrząc z perspektywy samej ligi, jest to zjazd w dół. Premier League uważana za najlepszą na świecie jest o wiele lepsza od holenderskiej Eredivisie. Patrząc z perspektywy klubowej, to jest wręcz odwrotnie! Feyenoord jest na mapie europejskiego futbolu dużą większa „firmą”, niż ekipa Brighton.
Wielki klub i liga „przyjazna” Polakom
Feyenoord Rotterdam to klub niewątpliwie wielki. Założony w 1908 roku ma na swoim koncie ogromne sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej.
Zwycięstwo w Eredivisie – 16 razy – 1923–24, 1927–28, 1935–36, 1937–38, 1939–40, 1960–61, 1961–62, 1964–65, 1968–69, 1970–71, 1973–74, 1983–84, 1992–93, 1998–99, 2016–17, 2022–23
KNVB Cup (Puchar Holandii) – 14 razy – 1929–30, 1934–35, 1964–65, 1968–69, 1979–80, 1983–84, 1990–91, 1991–92, 1993–94, 1994–95, 2007–08, 2015–16, 2017–18, 2023–24
Johan Cruyff Shield (Superpuchar Holandii) – 5 razy – 1991, 1999, 2017, 2018, 2024
Puchar Mistrzów Europy – 1 raz – 1969–70
Puchar UEFA, Liga Europy – 2 razy – 1973–74, 2001–02
Puchar Interkontynentalny – 1 raz – 1970
Jakub Moder jest dwunastym polskim piłkarzem, który założy koszulkę ekipy ze stadionu De Kuip. Wcześniej taką sposobnosć mieli:
- Henryk Bolesta,
- Kamil Miazek,
- Jerzy Dudek,
- Tomasz Iwan,
- Marek Saganowski,
- Tomasz Rząsa,
- Włodzimierz Smolarek,
- Zbigniew Małkowski,
- Michał Janota,
- Euzebiusz Smolarek,
- Sebastian Szymański.
W ostatnich latach najlepszymi przykładami „odbudowywania” kariery przez polskich piłkarzy w lidze holenderskiej byli Arkadiusz Milik (Ajax), który był po średnio udanej przygodzie w zespole Bayeru Leverkusen oraz wcześniej wspomniany Sebastian Szymański, który był wypożyczony z Dynama Moskwa.
Nowy rozdział i plan długofalowy
Feyenoord zajmuje obecnie zaledwie 4. miejsce w tabeli holenderskiej Eredivisie ze stratą aż 10 punktów do liderującego PSV Eindhoven, 9 do drugiego Ajaxu oraz 4 do zamykającego podium Utrechtu. Biorąc pod uwagę fakt, iż do zakończenia rozgrywek pozostało 15 kolejek, klub z Rotterdamu będzie miał spory problem, by zająć miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów w następnym sezonie (premiowane są pierwsze dwa miejsca).
W Lidze Mistrzów sytuacja Feyenoordu jest o wiele lepsza. Zajmuje on bowiem jedenaste miejsce w tabeli ligowej. Szczególne wrażenie robi zwycięstwo 3:0 z Bayernem Monachium z ostatniej kolejki ligowej. Przed zamykającą etap rozgrywek ligowych Champions League kolejką, nowy zespół Modera jest na wysokim jedenastym miejscu, ze sporą szansą na zajęcie miejsca w czołowej ósemce rozgrywek! W ostatnim meczu podopieczni Briana Priske zmierzą się z dwunastym w tabeli Lille, które jest w praktycznie identycznej sytuacji, co drużyna z De Kuip.
Dla Modera przenosiny do Rotterdamu są szansą na nowe otwarcie. Wielu podkreśla jednak, że na razie 25-latek z Polski będzie co najwyżej rezerwowym w drużynie trenera Priske. Jeśl chodzi o środek pomocy wiodącymi postaciami w Feyenoordzie są Quinten Timber i In-beom Hwang, natomiast obaj bywają dość kontuzjogenni. W kuluarach mówi się także, iż po sezonie może odejść wyżej wymieniony Timber, gdyż podobno cieszy się sporym zainteresowaniem klubów z lig TOP5. Wtedy Moder mógłby być nawet pierwszym wyborem trenera, jednak co najważniejsze, trzeba trzymać kciuki, żeby Polaka nie imały się kontuzje.
O tym, że reprezentacja Polski potrzebuje zdrowego i grającego regularnie, na wysokim poziomie Jakuba Modera wie każdy kibic Biało-Czerwonych. Tym bardziej, że sytuacja klubowa wielu polskich kadrowiczów, póki co nie maluje się w jasnych barwach. Pozostaje nam trzymać kciuki!
Podczas prezentacji zawodnika w klubowych mediach, sam Moder był dość powsciągliwy. Skupił się na tym, że przychodzi do wielkiego klubu i że jest pewny, iż może dołożyć wiele od siebie, by Feyenoord odnosił spore sukcesy. Zapytany o swoje cele, odparł, że „nie chce składać żadnych deklaracji oraz że chce skupić się na tym, żeby jak najwięcej wnieść do drużyny”.
Urodzony w Szczecinku zawodnik będzie występował z numerem 7 na koszulce. Oby jak najczęściej brylował na boisku, bo jest to piłkarz z nieprzeciętnym talentem.
1 komentarz on “Jakub Moder odbuduje się w Feyenoordzie?”