
Fot. Śląsk Wrocław / Adriana Ficek
Śląsk Wrocław musi sobie radzić bez swojego kapitana. Jak informuje Gazeta Wrocławska, do końca rozgrywek nie zobaczymy już Petra Schwarza. Czeski pomocnik po ostatnim ligowym meczu z Cracovią (4:2) przeszedł zabieg operacyjny jamy brzusznej. Zawodnik, jego rodzina oraz Śląsk proszą o uszanowanie jego prywatności.
Śląsk Wrocław w spektakularny sposób pokonał Cracovię w ostatniej kolejce. Podopieczni Ante Simundzy zagrali przy Kałuży koncertowo, wbijając „Pasom” cztery gole, nabierając przy tym trochę oddechu, bo już nie plasują się na ostatnim miejscu w tabeli.
Wrocławska kapela. Śląsk ponownie zapalił światełko
Niestety euforia po wygranej nie trwała w obozie Śląska długo. – Podczas powrotu do Wrocławia Petr Schwarz skarżył się dolegliwości jamy brzusznej i pod opieką klubowego lekarza oraz fizjoterapeutów został przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Zawodnik przeszedł pełną diagnostykę, która wykazała konieczność wykonania zabiegu operacyjnego otwarcia jamy brzusznej w trybie ostrym – czytaliśmy w komunikacie Śląska Wrocław.
Dziś Gazeta Wrocławska poinformowała, że oznacza to koniec Schwarza w tym sezonie. Nie zobaczymy kapitana WKS-u w kolejnych meczach, które są piekielnie istotne dla wicemistrza Polski w kontekście utrzymania. To, co może cieszyć, to fakt, że życiu pomocnika nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przed zespołem Ante Simundzy w najbliższy weekend spotkanie przed własną publicznością z GKS-em Katowice. Zespół z Wrocławia zajmuje 17. miejsce w stawce, do bezpiecznej strefy traci dwa punkty.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: