MECZ SEZONU W NIEPOŁOMICACH! DZIEWIĘĆ GOLI, DWIE CZERWONE KARTKI!

Co się dziś wydarzyło w Niepołomicach! Byliśmy świadkami absolutnego hitu tego sezonu, Puszcza przegrywa z Pogonią 4:5. Sędzia aż dziewięć razy wskazał rozpoczęcie od środka, pokazał także dwie czerwone kartki. Finalnie lepsza drużyna „Portowców”, która odrobiła dwie bramki i w znakomitych nastrojach pojedzie na PGE Narodowy na spotkanie z Legią.

Pierwsza bramka padła już w 5. minucie. Była to zapowiedź tego, co nas dziś miało czekać. Do siatki trafił Efthymios Koulouris, który dziś trafił cztery bramki, zapewniając sobie praktycznie koronę króla strzelców. Na koncie Grek ma aż 25 goli.

Odpowiedź Puszczy przyszła w 39. minucie, kiedy to gospodarze trafili (a jakże) po stałym fragmencie gry. Pechowo jednak piłkę do własnej bramki wbił Leo Borges, który próbował interweniować, ale finalnie się nie popisał. Jeszcze w pierwszej odsłonie zobaczyliśmy jedną bramkę, znów uderzył Koulouris.

Znakomite widowisko w drugiej odsłonie

Ciężko streścić to, co działo się po przerwie. Jeśli ktoś dzisiejszego meczu nie oglądał, to po prostu współczujemy. Najpierw byliśmy świadkami niezwykłego powrotu Puszczy. „Żubry” trafiły natychmiast po przerwie, w 46. minucie remis dał Dawid Szymonowicz. Kilka minut później dublet wpakował Antoni Klimek. Były zawodnik Widzewa Łódź był autorem dwóch efektownych trafień i po rewelacyjnych ośmiu minutach, podczas których niepołomiczanie strzelili trzy gole, wydawało się, że trzy punkty zostaną w Niepołomicach.

Po remontadzie Puszczy przyszedł jednak czas na… remontadę Pogoni. To było coś doprawdy niezwykłego. Puszcza się rozluźniła i dała sobie wbić trzy gole. Najpierw uderzył Koulouirs, później bardzo ładnie złożył się Marcel Wędrychowski i dał remis. Ostatnie słowo należało do greckiego snajpera, który w doliczonym czasie gry trafił na wagę kompletu punktów.

Cudowny był to mecz. Długo go będziemy wspominać!

PUSZCZA NIEPOŁOMICE – POGOŃ SZCZECIN 4:5 (1:2)

39′ Leo Borges (sam.), 46′ Szymonowicz, 51′, 54′ Klimek – 5′, 45+1′, 59′ (karny), 90+4′ Kouloruis, 70′ Wędrychowski