
Fot. Arka Gdynia / Wojciech Szymański
Poznaliśmy pierwszego beniaminka nowego sezonu Ekstraklasy! Arka Gdynia po wygranej 2:1 z Bruk-Bet Termaliką zapewniła sobie bezpośredni awans do elity. Podopiecznym Dawida Szwargi udało się to na trzy kolejki przed końcem sezonu.
Arka Gdynia tej wiosny wyglądała rewelacyjnie. Dawid Szwarga, który przyszedł do klubu zimą, perfekcyjnie się odnalazł i zdołał wywalczyć promocję na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Arka pod jego wodzą wygrała osiem spotkań, cztery razy dzieliła się punktami.
Co godne odnotowania, ani razu podopieczni Dawida Szwargi nie polegli, a konfrontowała się m.in. z Ruchem Chorzów, Wisłą Kraków, Miedzią Legnica czy Bruk-Bet Termaliką. Przed „Arkowcami” teraz mecze z Wisłą Płock (wyjazd), GKS-em Tychy (dom) i Stalą Stalowa Wola (wyjazd).
Szwarga: Nie jesteśmy gotowi na Ekstraklasę
Co jednak trochę może zaskakiwać, trener Szwarga na pomeczowej konferencji prasowej emanował spokojem i podkreślił, że w klubie musi dojść do znaczących zmian. – Doskonale wiem, że na tę chwilę nie jesteśmy gotowi na Ekstraklasę – ani pod kątem personalnym, ani sztabowym czy organizacyjnym. Pod każdym względem musimy zrobić krok do przodu. To musi jasno wybrzmieć, bo w innym wypadku przygoda w Ekstraklasie potrwa bardzo krótko – mówił po ostatnim gwizdku trener Arki.
Były szkoleniowiec Rakowa jest przyzwyczajony do wysokich standardów, w poprzednich rozgrywkach odpowiadał za wyniki „Medalików” i nawet jeśli ta przygoda nie skończyła się pomyślnie, to wyciągnął pewne wnioski i jest świadomy, jakie warunki powinny panować w ekstraklasowym klubie o dużych ambicjach.
– Nie mam na myśli wielkiej rewolucji, tylko po prostu zrozumienie tego, że klub cały czas musi iść do przodu. Jeśli wpadniesz w stagnację, to będziesz walczył o utrzymanie w Ekstraklasie – dodał Szwarga na konferencji. – Tam poziom organizacyjny klubów jest już bardzo wysoki, co pokazały też europejskie puchary.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: