
Fot. Piast Gliwice
Wszystko wskazuje na to, że w końcu „cierpienia” Arkadiusza Pryki zostaną ukrócone i opuści on Piasta Gliwice. Dla przypomnienia 22-latek w rundzie wiosennej nie wystąpił w ani jednym spotkaniu, co spowodowane było brakiem chęci przedłużenia kończącej się umowy. Na szczęście dla niego pomimo braku gry, chętnych na jego usługi nie brakuje. Zainteresowanie obrońcą wyraża 14. drużyna niemieckiej Bundesligi – FC St. Pauli.
Arkadiusz Pyrka do Piasta trafił w sierpniu 2020 roku, jednakże początek obecnego sezonu był tym najlepszym w jego dotychczasowej karierze. W rundzie jesiennej każde ligowe spotkanie rozegrał od deski do deski i był jednym z najlepszych zawodników w ekipie „Piastunek”.
Wszystko zmieniło się w przerwie zimowej, kiedy to rozmowy kontraktowe między 22-latkiem a śląskim klubem zakończyły się fiaskiem. Młodzieżowy reprezentant kraju nie poleciał wtedy z drużyną na obóz przygotowawczy w Hiszpanii co skutkowało odsunięciem od składu. W 2025 roku obrońca w barwach Piasta nie rozegrał ani jednej minuty.
Usługami obrońcy już od dłuższego czasu zainteresowane są różne kluby, nie tylko polskie. Pyrka najbliżej jednak jest Niemiec, a dokładnie FC St. Pauli. Według Hamburger Abendblatt klub z Hamburga jest na zaawansowanym etapie rozmów z młodym Polakiem.
Na temat odejścia 22-latka wypowiedział się również Łukasz Piworowicz, dyrektor sportowy Piasta. W wywiadzie w Przeglądzie Sportowym powiedział, że – Na pewno zainteresowanie tym zawodnikiem jest i nie sądzę, aby miał jakikolwiek problem ze znalezieniem nowego klubu. Nie chcę jednak nawet spekulować, gdzie trafi, bo nie uczestniczę w tych rozmowach. Kluby z nami się nie kontaktują, bo zawodnik od lipca będzie wolny.
Arkadiusz Pryka związany jest umową z gliwickim klubem do lipca i dopiero wtedy będzie mógł zmienić pracodawcę. Piast Gliwice najbliższe spotkanie rozegra dzisiaj o 18:00, rywalem „Piastunków” będzie Motor Lublin.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: