Fot. Bruk-Bet Termalica
W walentynkowy wieczór prawdziwy kibic pierwszej ligi nie będzie miał problemów z wyborem, czy pójść na romantyczną kolację ze swoją partnerką, czy obejrzeć pierwsze mecze rundy wiosennej na kochanym zapleczu Ekstraklasy. Dzięki systemowi baraży praktycznie połowa ligi ma wciąż realne szanse na dołączenie w przyszłym sezonie do grona najlepszych ekip w Polsce. Wkrótce dowiemy się, kto podniósł w przerwie zimowej więcej ciężarów i przebiegł więcej kilometrów, a kto tylko wrzucał zdjęcia na Facebooka i Instagrama. Niby wszyscy przekonują, że są silni, ale dopiero pierwsze starcia pokażą nam więcej odpowiedzi na podstawowe pytanie – kto realnie może myśleć o awansie? Przyjrzyjmy się więc ekipom walczącym o Ekstraklasę i… pieniądze z Canal+.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Prawdopodobieństwo awansu – 87,7%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2021/2022
Termalica jest na autostradzie do Ekstraklasy – tego (w teorii) nie da się zepsuć. 45 punktów, 14 zwycięstw, 42 strzelone bramki – te statystyki pozwalają patrzeć na resztę stawki z góry jak Darth Vader na zebranie oficerów Gwiazdy Śmierci. Klub nie szczędził grosza na zimowe wzmocnienia, szczególnie w obronie (sprowadzony Bartosz Kopacz ma imponującą liczbę 249 występów na najwyższym szczeblu rozgrywek), a zimowy obóz w Turcji pozwolił zespołowi Marcina Brosza na komfortowe przygotowania.
Klub spod Tarnowa ma wszystko do awansu i brak słabych punktów: budżet, doświadczonego trenera i poukładany skład. Czy czeka nas monotonna dominacja? Piłka nożna lubi psuć takie scenariusze…
Arka Gdynia
Prawdopodobieństwo awansu – 73,9%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2019/2020
W Gdyni nadal mają przed oczami końcówkę poprzedniego sezonu, kiedy awans wyślizgnął im się z rąk na ostatniej prostej. Zespół od kilku sezonów balansuje na krawędzi powrotu do Ekstraklasy, ale jak w klasycznym filmie grozy – zawsze pojawia się jakaś klątwa, która ich zatrzymuje.
Czy w tym roku przyjdzie upragnione przełamanie? Nowy trener Dawid Szwarga zdaje się mieć pomysł na drużynę. Strata Karola Czubaka do belgijskiego KV Kortrijk może być bolesna, ale w Gdyni liczą, że Jordan Majchrzak odpali i okaże się godnym następcą. Kolejny raz nie awansować? To byłoby ogromne rozczarowanie nie tylko dla kibiców, ale również dla ekspertów.
Miedź Legnica
Prawdopodobieństwo awansu – 49,5%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2022/2023
Miedź Legnica całą jesień skutecznie trzymała się czołówki. Ireneusz Mamrot nie ukrywa, że tęskni za Ekstraklasą i chce wrócić tam z Miedzią. Stworzył zespół, który nie rzuca się w oczy, ale robi swoje. Jeśli dobrze wkomponują się nowe nabytki – Mateusz Bochnak z Cracovii i Szwed Gustav Engvall – to kto wie, może na ostatniej prostej nawet wyprzedzą Arkę Gdynia i Termalikę?
Prezes klubu z Legnic, Tomasz Brusiło, w rozmowie z PAP przyznał, że mierzą w jedno z miejsc dających bezpośredni awans: – To byłby minimalizm, gdybyśmy wyznaczyli sobie inny cel. Warto zaznaczyć, że Miedź sprzedała do New York Red Bulls Wiktora Bogacza za 2 mln euro, co odbiło się szerokim echem w Polsce i na pewno poprawiło stabilność finansową legniczan.
Ruch Chorzów
Szansa awansu – 39%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2023/2024
Zdecydowanie najlepszy ze spadkowiczów dobrze radzi sobie nie tylko w rozgrywkach 1. Ligi, ale również w Pucharze Polski. Ruch Chorzów to klub z historią, kibicami i stadionem, który aż prosi się o powrót do Ekstraklasy. Trener Dawid Szulczek zapowiada, że walczą o awans i mają ku temu argumenty. 34 punkty to solidny wynik, ale do czołówki brakuje jeszcze kilku mocnych zwycięstw z bezpośrednimi rywalami do awansu.
Podczas zimowej przerwy śląski zespół dokonał kilku istotnych zmian. Dużo obiecują sobie po sprowadzonym z czeskiego FK Teplice ukraińskim obrońcy Jehore Cykale.
Wisła Płock
Szansa awansu – 13,9%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2022/2023
Czy Wisła Płock może namieszać w walce o awans? Jeżeli potwierdzą się doniesienia, że kilka kluczowych nazwisk może opuścić klub przed końcem okna transferowego (dużym zainteresowaniem cieszą się Andrias Edmundsson oraz Jorge Jiménez), mogą skończyć jak Ikar, który mierzył wysoko, ale przeznaczenie miało zupełnie inny, znany wszystkim obrót…
Kibice w Płocku oraz trener nie tracą jednak nadziei, że inni zawodnicy wezmą na siebie ciężar rundy. Po ostatnim przegranym sparingu trener Mariusz Misiura odważnie powiedział: – Uważam, że każdy zawodnik jest dziś lepszym piłkarzem niż 7 miesięcy temu.
Górnik Łęczna
Szansa awansu – 13,7%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2021/2022
Wkrótce dowiemy się, czy czarnym koniem wyścigu o Ekstraklasę zostanie zespół z Lubelszczyzny. 32 punkty i szóste miejsce na razie dają realną szansę na baraże. Sparingi pokazały, że drużyna Pavola Stano ma potencjał, a jeśli dodatkowo uda się dobrze wejść w rundę wiosenną, Górnik może postraszyć faworytów.
Jak powiedział słowacki trener zespołu z Łęcznej: – Na co nas stać? Zobaczymy, ale uważam, że możemy powalczyć o coś więcej. Liga wszystko zweryfikuje. Tam nie będzie już miejsca na eksperymenty i testowanie, jakie miało miejsce w grach sparingowych.
Wisła Kraków
Szansa awansu – 14,7%
Ostatni sezon w Ekstraklasie: 2021/2022
„Biała Gwiazda” miała jesienią lepsze i gorsze momenty, ale wciąż realnie liczy się w grze o awans. 30 punktów i siódme miejsce nie są wynikiem, który satysfakcjonuje kibiców oraz ambitnego prezesa, ale Wisła często wracała do życia w trudnych sytuacjach.
Trener Mariusz Jop zapewnia, że forma fizyczna będzie „top”, ale czy długi impas zimowych transferów nie okaże się ich największym problemem? Dopiero na ostatniej prostej krakowianie ogłosili pierwszy transfer – do klubu po trzech latach wrócił Marko Poletanović. Wisła Kraków to klub, który wciąż nie do końca odzyskał swoją dawną tożsamość, ale apetyt tamtejszych kibiców wykracza daleko ponad pirewszą ligę.
Wiosna prawdę powie
Do walki o baraże mogą włączyć się również ŁKS Łódź (3,6% szans na awans), rzeszowska Stal (2,2%) oraz Polonia Warszawa (1,2%). Jedno jest pewne – emocji w rundzie wiosennej Betclic 1. Ligi nie zabraknie
Czy Bruk-Bet Nieciecza wjedzie do Ekstraklasy na złotym rydwanie? Czy Arka przełamie swoje fatum? A może Miedź, Ruch lub Wisła Kraków zgotują nam spektakularny comeback? Kto wytrzyma ciśnienie? Kto zaliczy załamanie? Wszystkiego dowiemy się w najbliższych miesiącach – szykujcie popcorn przed TV i przygotujcie płuca do śpiewania na stadionach, bo będzie się działo!
*prawdopodobieństwo awansu na podstawie obliczeń Piotra Klimka.
