Cracovia w ramach 13. kolejki Ekstraklasy podejmie Motor Lublin. Przed listopadową przerwą na kadrę zespół Dawida Kroczka zagra później z dwoma kolejnymi beniaminkami – odpowiednio z Lechią Gdańsk i GKS-em Katowice. – Motor to odważny zespół, gra na swoich zasadach, nie dopasowuje się tylko do przeciwnika – komplementował sobotniego rywala Dawid Kroczek.
W minionej kolejce Cracovia przegrała z Lechem Poznań 0:2. „Kolejorz” umocnił się tym samym na fotelu lidera, a zespół „Pasów” zaliczył pierwszą porażkę w lidze od końcówki sierpnia, wówczas poległ na wyjeździe z Radomiakiem.
– Mecz z Lechem mamy za sobą. Nasze nastawienie, pomysł na grę, funkcjonowanie, wiele się nie zmienia. Mamy swój określony plan, który będziemy chcieli realizować, nie schodzimy z naszej ścieżki – mówił o ostatnim meczu Dawid Kroczek.
Sporym problemem Cracovii są kontuzje w bloku defensywnym. Kroczkowi wypadł Jakub Jugas, który doznał urazu przeciwko Śląskowi Wrocław. Szkoleniowiec „Pasów” nie możemy także liczyć na lidera obrony, a więc na Kamila Glika, którego czeka pauza najprawdopodobniej do końca sezonu.
Kroczek o transferach Cracovii. „Nasze wzmocnienia to będzie pełny obraz, w którym kierunku chcemy iść”
Czy kwestie zdrowotne mocno zdeterminują działania transferowe „Pasów” w zimowym oknie? Kroczek: – W sprawie transferów nigdy nie działamy pod wpływem emocji. W przypadku Kamila, kiedy wiemy, że najpewniej nie będziemy mogli na niego liczyć do końca sezonu, to rzeczywiście jest to sytuacja, która wymusza na nas pewne ruchy, jesteśmy na to przygotowani. Musimy znaleźć receptę, kiedy wypada nam dwójka obrońców, która stanowiła trzon zespołu.
Zapytałem Dawida Kroczka ogólnie o transfery i o wzmocnienia w najbliższym okienku. – Nie wskażę konkretnych pozycji. Czasem jest to odbierane tak, że dana grupa zawodników nie spełnia oczekiwań, a wcale tak nie jest. Dzięki stałej rywalizacji piłkarze wciąż podnoszą poziom swoich umiejętności, ale jeśli chodzi o nasze wzmocnienia kadrowe, które się pojawią, to będzie pełny obraz, w którym kierunku chcemy iść – zakończył opiekun „Pasów”.
Mecz między Cracovią a Motorem odbędzie się w sobotę 26 października o godz. 14:45. „Pasy” są na czwartej pozycji w tabeli, zespół z Lublina plasuje się na 11. lokacie.
Fot. Jakub Noskowiak / Eryk Chwaja
i nie ma lidera 🙂