Cracovia reaguje na błąd sędziego w meczu z Legią. Klub wystosował wniosek do Kolegium Sędziów! [NASZ NEWS]

Sobotni mecz między Legią a Cracovią to było prawdziwe piłkarskie show, natomiast najwięcej po spotkaniu mówiło się o kontrowersji sędziowskiej w 96. minucie, kiedy Paweł Wszołek zagrał ręką we własnym polu karnym. Jedenastka nie została odgwizdana. Z tego, co słyszę, do sytuacji odniosła się Cracovia, która wystosowała wniosek w tej sprawie.

Na początku warto dodać, że do olbrzymich kontrowersji doszło także w minionej kolejce. Mowa o spotkaniu Cracovii z GKS-em Katowice (3:4). Chodzi o sytuację z rzutem wolnym, który w ogóle nie powinien zostać odgwizdany, a którego przyznał Damian Sylwestrzak, i z którego padła pierwsza bramka dla gości.

Później z kolei, gdy padła bramka dla katowiczan na 4:3, doszło do przewinienia – faulowany był Bartosz Biedrzycki, natomiast ani sędzia główny, ani sędziowie na wozie VAR, nie zareagowali. O tej sytuacji mówił Adam Lyczmański w Lidze + Extra.

Kroczek: Słyszałem od sędziów, że Wszołek dotknął piłkę ręką

W kolejnym ligowym meczu „Cracovia” także została pokrzywdzona. Śmiało tak można powiedzieć o sytuacji podczas starcia z Legią Warszawa, kiedy w doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym uderzał Bartosz Biedrzycki, a piłka trafiła w rękę Pawła Wszołka. Ta sytuacja nie została sprawdzona przez arbitrów. Prowadzący te zawody, Piotr Lasyk, niedługo później zakończył mecz.

Fot. screen Canal+ Sport

– Nigdy nie odnoszę się do pracy arbitrów, bo to nie jest moja rola, ale w 96. minucie Paweł Wszołek dotyka piłkę ręką. Również słyszę to od sędziów, że jest ręka, ale nie został podyktowany za to rzut karny – mówił po meczu trener Cracovii, Dawid Kroczek.

Nie jest to dla mnie żadne usprawiedliwienie, ale jeżeli po meczu słyszę, że piłka otarła rękę i nie zostaje podyktowany karny, to jest niesprawiedliwość w stosunku do nas. Rozmawiamy o fakcie. To dla nas bolesne, bo wykonujemy ciężką pracę. Dziś decyzja powinna być inna – dodał.

Szerszy wniosek jest taki, że poważne błędy często wpływają pośrednio lub bezpośrednio na wynik meczu – gdyby Cracovii zostałby przyznany rzut karny i później zamieniony na bramkę, to wracałaby do stolicy Małopolski z jednym punktem.

Błędy zdarzały się także w innych meczach, potwornie pomylił się Paweł Raczkowski w spotkaniu 14. kolejki między Puszczą Niepołomice a Lechem Poznań (2:0), pokazując czerwoną kartkę Michałowi Gurgulowi, która błyskawicznie została anulowana przez Komisję Ligi.

Do niezrozumiałych wydarzeń doszło także w Białymstoku w spotkaniu 15. kolejki między „Jagą” a Rakowem Częstochowa (2:2), kiedy Michael Ameyaw bezczelnie nabrał sędziego głównego, Jarosława Przybyła, i wywalczył rzut karny, który został zamieniony na bramkę. W stolicy Podlasia, w pierwszym kwadransie, nie działał wówczas system VAR, o czym trenerzy Jagiellonii i Rakowa zostali poinformowani…

Cracovia wystosowała wniosek do Kolegium Sędziów

I tutaj dochodzimy do sedna zagadnienia. Z tego, co słyszę, Cracovia wystosowała wniosek w tej sprawie do Kolegium Sędziów, uwzględniając wydarzenia z meczu w Krakowie z GKS-em Katowice oraz ze spotkania przy Łazienkowskiej. „Pasy” oczywiście nie ubiegają się o rozegranie ponowne meczu, wzorem chociażby Widzewa Łódź z poprzedniego sezonu w ramach 1/4 finału Pucharu Polski, kiedy RTS rywalizował z Wisłą Kraków i wówczas doszło do uznania bramki, którą arbiter powinien anulować, ale chcą pełnej transparentności, bo ostatnio kontrowersja goni kontrowersje, o błędach piszą media, domagają się jasności kibice.

Nie wiem, jak zareaguje Kolegium Sędziów, bo w zasadzie zawsze, kiedy pojawia się mnóstwo pytań o konkretną sytuację do oceny, sędziowie nabierają wody w usta. Ostatnio wyjątkiem był Tomasz Kwiatkowski, który wyjaśnił sytuację z meczu Jagiellonia – Raków, wówczas sędzia z Warszawy odpowiadał za system VAR.

Brakuje jednak klarowności w sprawie ocen konkretnych sytuacji boiskowych. Głos arbitrów jest szalenie potrzebny, domagają się tego sami zawodnicy, trenerzy, opinia publiczna.

Chciałbym, żeby coś w tej sprawie się zmieniło, by doszło do pewnego przewrotu. By kibice, media czy generalnie ludzie piłki mogli poznać dokładną interpretację sędziów w oparciu o przepisy na przykładach konkretnych sytuacji boiskowych. Czy coś w tej sprawie się ruszy? Cracovia wysłała sygnał, teraz piłka jest po stronie PZPN-u.

Fot. Cracovia

Piotr Rzepecki

Recent Posts

Sukcesywne zabijanie futbolu. Jeden gol na Koronę nie wystarczył

Wydawało się, że piąty raz w tym sezonie ligowym Raków Częstochowa wygra 1:0, ale mecz…

6 godzin ago

Cracovia okradziona z rzutu karnego! „Pasy” zagrały dobrą piłkę, ale czasem to nie wystarcza

Strzelić dwie bramki Legii przy Łazienkowskiej, pokazać kawał ładnego dla oka futbolu, zgotować wielkie emocje…

23 godziny ago

Lech nie schodzi ze zwycięskiej ścieżki. Beniaminek pokonany w Poznaniu

Lech Poznań w pewnym stylu pokonał przed własną publicznością GKS Katowice 2:0. Bramki strzelali Mikael…

1 dzień ago

Starcie mistrza z wicemistrzem na remis. Śląsku – podążaj tą drogą

Jagiellonia Białystok podzieliła się punktami ze Śląskiem Wrocław. Mecz 16. kolejki Ekstraklasy na stadionie mistrza…

2 dni ago

Kacper Rosa: Dwa razy kończyłem z poważną piłką. Łączyłem normalną pracę z treningami

Jego droga do Ekstraklasy wiodła przez trzecią, drugą i pierwszą ligę. Był w kilku ekstraklasowych…

3 dni ago

Odmienione piekło. Czy dla Śląska Wrocław jest ratunek?

W ten weekend w ramach hitu 16. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmie wicemistrza Polski, Śląsk…

3 dni ago