
Fot. Real Madryt
Drużyna ze stolicy Hiszpanii miała w tym sezonie ogromne problemy w linii defensywnej. Nikogo nie powinien dziwić więc fakt, że to właśnie w tej formacji szuka wzmocnień Florentino Perez. Huijsen ma za sobą świetny sezon w Premier League i przyciągał uwagę wielu klubów. Ostatecznie to Real wygrał wyścig o utalentowanego piłkarza. 2-krotny reprezentant Hiszpanii podpisze kontrakt do czerwca 2030 roku.
Lek na całe zło
Real Madryt nie może uznać tego sezonu za udany. „Królewscy” nie zdobyli żadnego trofeum, a do tego przegrali wszystkie mecze z odwiecznym rywalem, FC Barceloną. Oczywistym było, że w Madrycie potrzebne są zmiany, aby następna kampania była inna.
Gracias, Carletto! Czy Włoch zbawi Canarinhos?
Największą bolączką drużyny Carlo Ancelottiego była linia defensywna. David Alaba większość sezonu spędził kontuzjowany, Eder Militao również, a Antonio Rudieger to tykająca bomba i sam wykluczył się z końcówki sezonu swoim lekkomyślnym zachowaniem. Doszło do sytuacji w której w bardzo ważnym meczu z FC Barceloną na środku obrony musiał grać Aurelien Tchouameni, który nominalnie jest pomocnikiem. Rozwiązaniem tego problemu ma być Dean Huijsen.
Objawienie sezonu
Urodzony w Holadnii reprezentant Hiszpanii w tym sezonie wypłyną na szerokie wody. Rozegrał w tym sezonie 34 spotkanie w barwach Bournemouth. Był on kluczowym piłkarzem „Wisienek” i ostoją ich obrony.
Ponadto doczekał się debiutu w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii, który nastąpił 20 marca tego roku. Huijsen wszedł wtedy z ławki w meczu z Holandią, w której barwach grał w drużynach młodzieżowych.
Huijsen potrafi wyprowadzać piłkę i dobrze gra obiema nogami. Przez co łatwiej wyjść mu spod pressingu. Do tego Hiszpan mierzy 197 cm, co jest pożądaną cechą u środkowego obrońcy. Najlepiej czuje się w środku obrony w formacji z czwórką obrońców. Tak grał w drużynie Andoniego Iraoli. Chociaż kilkukrotnie wystąpił też w ustawieniu na trzech defensorów podczas swojego wypożyczenia do AS Romy w ubiegłym sezonie.
WIĘCEJ O ZAGRANICZNEJ PIŁCE: