
Fot. Equipe de France
Po niesamowitym spotkaniu i emocjonującej serii rzutów karnych Francja pokonała Chorwację (2:0 w meczu, 5:4 w rzutach karnych). Bramki dla „Trójkolorowych” strzelali Michael Olise oraz Ousmane Dembele, zaś ostatnią „jedenastkę” wykorzystał Dayot Upamecano. „Trójkolorowi” dzięki tej wygranej awansowali do półfinału Ligi Narodów, w którym zagrają z Hiszpanią.
Francuzi doskonale zdawali sobie sprawę, że są pod ścianą i to oni od pierwszych minut dominowali spotkanie, nieustannie kreując kolejne okazje. Goście w początkowej fazie meczu praktycznie nie istnieli, świetnie to widać po statystyce posiadania piłki po kwadransie gry: 72% do 28%. Mimo upływu czasu sytuacja na boisku pozostawała niezmienna – gospodarze przeważali w każdym aspekcie, jednak wynik wciąż pozostawał dla nich niekorzystny.
Najbliżej strzelenia bramki w pierwszej połowie spotkania był Bradley Barcola, który w 38. minucie stanął oko w oko z Dominikiem Livakoviciem. Na szczęście dla Chorwatów bramkarz Fenerbahce popisał się znakomitą interwencją, zatrzymując strzał 22-latka.
Początek drugiej części spotkania przyniósł to na co wszyscy czekaliśmy – gola. I to jakiego! W 52. minucie do rzutu wolnego, po faulu Duje Caleta-Car na Kylianie Mbappe, podszedł Michael Olise, który pięknym strzałem pokonał świetnie dysponowanego Livakovicia.
Strzelenie bramki kontaktowej dodało gospodarzom skrzydeł, którzy jeszcze bardziej zintensyfikowali ataki na bramkę Chorwatów. Jedna z groźniejszych okazji miała miejsce w 75. minucie, gdy po strzale Mbappe futbolówka o zaledwie parę centymetrów minęła prawy słupek.
Po 80 minutach nieustannych ataków „Trójkolorowi” w końcu dopięli swego. Wspaniała akcja trójki Mbappe, Olise. Dembele zakończyła się golem Ousmane’a Dembélé, który podwyższył prowadzenie i doprowadził do wyrównania stanu dwumeczu.
Francuzi przed końcem regulaminowego czasu gry starali się rozstrzygnąć losy rywalizacji, jednakże bezskutecznie. Do wyłonienia półfinalisty potrzebna była dogrywka.
Chorwacja blisko półfinału Ligi Narodów! Gorzki powrót Mbappe
30 minut dogrywki wyglądało tak samo jak reszta spotkania – nieustanny napór „Les Bleus”. Jedynym czynnikiem utrzymującym Chorwatów w grze o półfinał była znakomita postawa Livakovicia. Z każdą kolejną minutą po zawodnikach jednej jak i drugiej drużyny widać było zmęczenie trudami spotkania. O wszystkim zadecydowały rzuty karne.
Jako pierwszy do „jedenastki” podszedł Martin Baturina, którego strzał świetnie wybronił Mike Maignan. Następnie swoje rzuty karne wykorzystywali Kylian Mbappe, Nikola Moro oraz Aurelien Tchouameni. Trzecia seria była pod znakiem niecelnych strzałów, najpierw pomylił się Franjo Ivanovic a chwilę później Jules Kounde. Później swoje szanse wykorzystywali Mario Pasalic, Randal Kolo Muani oraz Kristijan Jakic. Theo Hernandez zmarnował swoją okazję i Duje Caleta-Car wyrównał stan rywalizacji w następnej serii. Gola następnie zdobył Desire Doue. Swojej sytuacji nie wykorzystał Josip Stanisic, po czym Dayot Upamecano po strzale w lewe okienko zapewnił Francji grę w półfinale Ligi Narodów.
Reprezentacja Francji dzięki tej wygranej w kwietniu zagra w Hiszpanią w półfinale Ligi Narodów.
FRANCJA – CHORWACJA 5:4 po karnych (2:0 po dogrywce)
52′ Olise, 80′ Dembele