
Fot. Cracovia, Grafika: Własna
Piąte miejsce po rundzie jesiennej. Łatka zespołu, który najlepiej czuje się w odwracaniu wyników i który wprost nie znosi wygrywać po 1:0. To właśnie Cracovia. Najskuteczniejszy zespół jesieni pod względem zdobytych bramek (36), maszyna Dawida Kroczka, która zaskakiwała w pierwszej części sezonu i która z pewnością nie powiedziała ostatniego słowa.
PODSUMOWANIE JESIENI
Zacznijmy od tego, że runda jesienna nie była w wykonaniu „Pasów” idealna. Zdarzyło się kilka słabszych meczów, gdzie punkty ewidentnie uciekły. Nienajlepsza była inauguracja, gdzie zespół Dawida Kroczka tylko zremisował u siebie z Piastem Gliwice 1:1. Zdarzały się także porażki dość niespodziewane, jak ta z Widzewem (1:3) na początku sierpnia, czy kilka tygodni później na wyjeździe z Radomiakiem (1:2). Oczywiście to trochę szukanie dziury w całym, bo na przestrzeni dziewięciu meczów nie wygrać tylko trzech, to naprawdę bardzo solidny wynik, a na początku sezonu podopieczni Kroczka potrafili wygrać na wyjeździe z Rakowem (1:0) czy Jagiellonią (4:2), a u siebie ograć Górnik Zabrze (3:2).
Słabiutko wyglądała pucharowa przygoda Cracovii, bo już na samym początku zmagań o Puchar Polski „Pasy” odpadły z niżej notowaną Sandecją Nowy Sącz (2:3 po dogrywce). Co prawda, „Pasy” nie wyszły wówczas na galowo, ale od ekstraklasowicza w konfrontacji z drużyną z czwartego szczebla należy wymagać spokojnej wygranej i pewnego awansu.
Środek rundy jesiennej to dla „Pasów” niezły okres, bo zespół z Krakowa pokonał Śląsk (4:2), Motor (6:2) czy Lechię (2:1), grając przy tym widowisko, otwarcie i piłkę na „tak”. Taka taktyka co prawda momentami odwracała się przeciwko Cracovii, bo w spotkaniu z GieKSą (3:4) mam wrażenie, że „Pasy” wyszły ze zbyt otwartą przyłbicą i dali się pokonać ekipie beniaminka.
Poza tym zespół Kroczka przegrał z Lechem Poznań 0:2, ale była to porażka w pełni zasłużona i trudno mieć do kogokolwiek z Cracovii pretensje. Wówczas pod Wawel przyjechała po prostu drużyna lepsza, bardziej dojrzalsza.

Warto dodać, że spotkanie z „Kolejorzem” w połowie października to było prawdziwe święto dla kibiców. Do stolicy Małopolski przyjechało tysiące fanów Lecha, a bilety na hit 12. kolejki zostały wyprzedane na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem. Był to pierwszy od lat sold out przy ulicy Kałuży.
Puenta rundy mocno wpływa na ocenę
Ta runda Cracovii mogła nie być solidna, ale wręcz wybitna. Wszystko przez marną końcówkę pierwszej części sezonu. Podopieczni Kroczka w czterech ostatnich meczach zebrali ledwie dwa punkty, przegrywając z Legią Warszawa (2:3) i GieKSą, oraz remisując z Zagłębiem (1:1) oraz Piastem Gliwice (0:0).
Gdyby – czysto hipotetycznie – zespół z Krakowa ugrałby komplet punktów z GKS-em Katowice i wygrał np. z Zagłębiem (a warto dodać, że do 92. minuty Cracovia z „Miedziowymi” prowadziła”), to zespół miałby o pięć punktów więcej, zajmowałby nie piątą, a drugą lokatę, mając rewelacyjną pozycję startową na wiosnę.
Wówczas z całą pewnością mówilibyśmy o największej rewelacji rundy i prawdziwym czarnym koniu. Rzecz jasna, gdyby tylko końcówka jesieni byłaby w wykonaniu „Pasów” lepsza…
ZIMOWE SZALEŃSTWO
Przyszli:
Odeszli:
- Mateusz Bochnak (Miedź Legnica),
- Michał Rakoczy (Ankaragucu),
- Jani Atanasov (bez klubu).
Cracovia jest bardzo spokojna w swoich transferowych poczynaniach, z klubu płyną sygnały, że chodzi przede wszystkim o jakość, nie o ilość. Kilku piłkarzy pion sportowy „Pasów” rzeczywiście sonduje, jednak nie ma co się oszukiwać – dla większości zawodników liga polska to nie jest pierwszy wybór.
Stąd taka pasywna zima w wykonaniu Cracovii. Trener Kroczek jeszcze przed wyjazdem na zagraniczny obóz akcentował, że klub chce się wzmocnić, zwłaszcza na pozycji środka obrony, gdzie do dyspozycji szkoleniowiec „Pasów” ma tylko Virgila Ghitę, Jakuba Jugasa, Andreasa Skovgaarda i Arttu Hoskonena. Nie wiadomo kiedy do gry wróci Kamil Glik i w jakiej były reprezentant Polski będzie w dyspozycji po kilku miesiącach pauzy z uwagi na kontuzje.
Jeśli jednak chodzi o transfery wychodzące, to dość smutna jest historia Michała Rakoczego. Młodzieżowy reprezentant Polski został wypchnięty z klubu i na zasadzie wypożyczenia trafił do drugiej ligi tureckiej, a konkretniej do Ankaragucu, w którym to klubie zdążył już zadebiutować. W kontrakcie ma zostać zawarty obowiązek wykupu na poziomie ok. 1,5 mln euro po awansie klubu do Super Lig, informował dziennikarz Meczyków, Tomasz Włodarczyk.
Atanasov i Rakoczy na wylocie. Kroczek: Szukamy środkowego obrońcy
Z klubem rozstał się także Mateusz Bochnak, który nie mógł liczyć w Cracovii na regularną grę. Skrzydłowy postara się pomóc Miedzi Legnica w wywalczeniu awansu do Ekstraklasy.
Nie ma już w zespole także Janiego Atanasova, reprezentant Macedonii Płn. przegrywał znacznie rywalizację z Mikkelem Maigaardem czy Patrykiem Sokołowskim.

Warto też dodać, że z pewnością kibiców Cracovii niepokoi przyszłość czołowego strzelca klubu z Krakowa, a więc Benjamina Kallmana. Reprezentant Finlandii jest kuszony przez różne zagraniczne (i polskie) kluby. Osobiście słyszałem, że najmocniejsze sygnały wysyłają przedstawiciele tureckiej ekstraklasy i reprezentanci 2. Bundesligi.
Kallman jest związany kontraktem z Cracovią do końca obecnego sezonu. Czy podpisze z „Pasami” nową umowę, która została mu przedstawiona? Prezes „Pasów”, Mateusz Dróżdż zdradził w rozmowie z Goalem, że temat nie jest łatwy. – Złożyliśmy mu propozycję – najwyższą w drużynie. Na to również zasłużył. Robimy wszystko, co możemy, a Ben zachowuje spokój. Jego zachowanie jest totalnie profesjonalne. Nie widzę żadnego rozluźnienia w jego podejściu do treningów i meczów – czytaliśmy.
Według moich informacji, Kallmanowi marzy się gra za naszą zachodnią granicą i na 99% w Cracovii na dłużej nie zostanie. Wykluczyłbym także przenosiny do innego klubu Ekstraklasy, chociaż do końca nigdy nie wiadomo.
NAJWIĘKSZY KOZAK…
…Filip Rózga
Wszedł do pierwszego zespołu bez kompleksów, z marszu stając się ważnym punktem ofensywy „Pasów”. Niech was nie zmyli wiek, Rózga to nie piłkarz, który gra z uwagi na przepis o młodzieżowcu, ale który wywalczył sobie pełnoprawne miejsce w zespole i go nie oddaje. Być może nie notuje spektakularnych liczb (1 gol i 1 asysta po rundzie), ale ma olbrzymi wkład w grę „Pasów”.
Jest bezczelny, zadziorny, potrafi grać jeden na jednego i bardzo lubi ścigać się z zawodnikami rywala. Ma cechy lidera i przy odpowiednim rozwoju powinien zajść daleko.
O jego charakterze i ciężkiej pracy dodatkowo świadczy fakt, że półtora roku temu był bohaterem głośnej alkoholowej afery, kiedy jako reprezentant juniorskiej kadry został wraz z trójką kolegów z zespołu odesłany do Polski. Wydawało się wówczas, że będąc na takim zakręcie będzie miał potwornie trudno, by wrócić do dużej piłki, ale okrzepł, zrozumiał swój błąd i wrócił w 100% skoncentrowany na robocie.
Spokojnie można go wyróżnić, umieszczając w gronie pięciu najciekawszych młodzieżowców tego sezonu Ekstraklasy.
NAJWIĘKSZY MANKAMENT…
…frekwencja
Tutaj na starcie muszę wytłumaczyć – na Cracovię się bardzo przyjemnie chodzi, zespół gra ofensywną piłkę, a trybuny żyją od pierwszego do ostatniego gwizdka. Ale… jest w „Pasach” potencjał na coś więcej. Uważam, że klub ulokowany w tak dużym mieście, jakim jest Kraków, nie powinien mieć przy tej grze i przy tym sportowym wyniku, problemów z wypełnieniem stadionu.
W tym sezonie ledwie raz był sold out, a zmiana wizerunkowo-marketingowa w stosunku do lat ubiegłych jest gigantyczna. „Pasy” organizują dedykowane dni meczowe, dla kibiców są przygotowane kapitalne atrakcje, a uważam, że fanów mogłoby być na meczach jeszcze więcej. Konkrety – Cracovia w tej rundzie miała 10. frekwencję w lidze, więcej kibiców średnio przychodzi na Lecha, Legię, Pogoń, Górnik, Śląsk, Widzew, Jagiellonię, Motor i Lechię.
Średnio domowe mecze Cracovii z trybun ogląda 10 634 kibiców, to wynik zdecydowanie do poprawy.
5 PYTAŃ DO…
…Patryka Sokołowskiego, pomocnika Cracovii
1. Jak podsumujesz rundę w waszym wykonaniu?
Myślę, że była udana. Oczywiście w końcówce rundy chcieliśmy dołożyć więcej punktów, ale patrząc całościowo, to była dobra dla nas runda. Zrobimy oczywiście wszystko, by druga runda była równie udana, albo i lepsza.
2. Najważniejsza rzecz, którą musicie poprawić na wiosnę to…
…tracenie mniejszej liczby bramek.To jest absolutnie najważniejsze.
3. Jakie są twoje indywidualne cele?
Przede wszystkim grać jak najwięcej. Chciałbym też dołożyć liczby.
4. Czego ci życzyć na wiosnę?
Przede wszystkim zdrowia. Wtedy wszystko będzie w porządku.
5. Miejsce w tabeli, które zadowoli Patryka Sokołowskiego?
Pierwsza trójka.
***
„Pasy” rozpoczną wiosnę od – teoretycznie – trudnego zadania, bo do Krakowa przyjeżdża Raków Częstochowa. Co jednak warto wspomnieć, Dawid Kroczek uwielbia grać przeciwko Rakowowi. Jego zespół w rundzie rewanżowej w poprzednim sezonie ograł wówczas zespół Dawida Szwargi 2:0, a kolei w tym sezonie pod Jasną Górą także wygrała Cracovia, wystarczył jeden gol Mikkela Maigaarda.
W następnych kolejkach Cracovia gra z Widzewem, Koroną i Jagiellonią. Słowem – luty wydaje się dość trudny i zapewne odpowie na pytanie, o co tak naprawdę będzie zespół „Pasów” walczył i czy realny jest wyścig o europejskie puchary? Bo to hasło rozgrzewa wyobraźnie sympatyków Cracovii, jednak do tego jeszcze daleko.
ZAPRASZAMY DO POZOSTAŁYCH TEKSTÓW ZAPOWIADAJĄCYCH WIOSNĘ W EKSTRAKLASIE:
- Studnia bezdenna, czyli Śląsk Wrocław w walce o utrzymanie
- Kibice bez pytania zostali wrzuceni na emocjonalny rollceroaster. Przed Lechią wiosna prawdy
- Powtórka z zeszłego sezonu? Korona Kielce nie boi się zimować w strefie spadkowej
- Utrzymanie celem minimum? Wyjątkowy rok przed Puszczą i przed Tomaszem Tułaczem
- Ósme miejsce w Lubinie wzięliby teraz z pocałowaniem ręki. O co wiosną będzie grać Zagłębie?
- Powiedzenie „organizacyjnie Stal Mielec” odchodzi do lamusa
- Rewolucja po radomsku. Zimowe szaleństwo Radomiaka i walka o utrzymanie w Ekstraklasie
- Zawsze mogło być gorzej. Piaście, dobrze, że tak mało tracicie. Źle, że tak mało strzelacie
- Rewelacyjny beniaminek z Katowic. GieKSa ruszy po więcej?
- Stabilizacja czy stagnacja? Jaka wiosna przed Widzewem Łódź?
- Przewrócona rzeczywistość. Czy Pogoń Szczecin zostanie uratowana?
- Niezniszczalni. O Motorze, który przebojem wdarł się do Ekstraklasy
- Mogli się podobać, ale pewnego sufitu nie przebiją. O Górniku Zabrze i rundzie wiosennej