Fot: Łukasz Wójcik / Motor Lublin
Co prawda 21. kolejka nie była tak zaskakująca, jak poprzednia, kiedy czołowe ekipy w tabeli swoje mecze przegrały. Można jednak powiedzieć o sporych niespodziankach, bowiem zespoły z dnia ligowej tabeli zaczęły punktować – swoje mecze wygrały Śląsk Wrocław czy Lechia Gdańsk. Pierwszy raz po trzy punkty w 2025 roku sięgnął także Górnik Zabrze, co ma swoje odzwierciedlenie w naszej jedenastce kolejki. Zapraszamy na zestawienie najlepszych graczy 21. serii gier według redakcji 365 DNI O PIŁCE.
Bartosz Mrozek
Lech Poznań
Co prawda w ten weekend Lech Poznań (znów) przegrał, ale najmniej pretensji można mieć do Bartosza Mrozka. Co mógł, to wybronił. Wobec uderzenia Stratosa Svarnasa był bezbronny i musiał kapitulować. Przy bramce greckiego stopera Rakowa lepiej powinni się zachować defensorzy Lecha, wobec których mamy sporo zastrzeżeń. Tak czy siak – Lecha za spotkanie z „Medalikami” można ganić, Mrozka – pochwalić!
Stratos Svarnas
Raków Częstochowa
A skoro już przy piątkowym meczu jesteśmy, to warto docenić bohatera tego widowiska, dzięki którego bramce Raków wrócił do domu z kompletem oczek. 27-latek był pewny z tyłu i bezkompromisowy w ataku. To po jego uderzeniu piłka zatrzepotała w siatce Lecha pod koniec pierwszej połowy. Widać, ile Svarnas znaczy dla Rakowa. Greka zabrakło bowiem w meczu poprzedniej kolejki z GKS-em Katowice (1:2) i mamy powody przypuszczać, że z obrońcą w składzie Raków wyglądałby zdecydowanie lepiej z tyłu.
Steve Kapuadi
Legia Warszawa
Przeciwko Piastowi Gliwice był jednym z lepszych piłkarzy Legii, natomiast wtedy ciężko byłoby kogokolwiek wyróżnić, bo generalnie podopieczni Goncalo Feio zawiedli. Tydzień temu z Puszczą Niepołomice jednak wreszcie sięgnęli po upragniony komplet punktów i duża w tym rola byłego stopera Wisły Płock. Znów był groźny pod bramką rywali i trafił na 2:0. Tym samym zdobył swoją trzecią bramkę w lidze – trafił na inaugurację wiosny z Koroną Kielce (1:1) oraz w spotkaniu na jesień z GKS-em Katowice (4:1), poza tym strzelił arcyważną bramkę z Realem Betis (1:0) w 1. kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji.
Josema
Ruch Chorzów
Choć Hiszpan zanotował dublet z Radomiakiem Radom, co zawsze jest wyczynem niezwykłym jak na stopera, to nie ma co ukrywać, że nie był to jego perfekcyjny występ. W obronie był niepewny, popełniał błędy. Zresztą to on sprokurował rzut karny dla ekipy z Radomia, kiedy bezmyślnie faulował na skraju pola karnego Abdoula Tapsobę.
Mateusz Żukowski
Śląsk Wrocław
Z pewnością przed tą kolejką nawet najbardziej zagorzali kibice Śląska Wrocław nie oczekiwali, że ich klub ogra aż tak wysoko Widzew Łódź. WKS był o klasę lepszy od swojego rywala i ograł drużynę trenera Daniela Myśliwca aż 3:0. Duży udział miał w tej wygranej Mateusz Żukowski, strzelec bramki na 3:0. Były zawodnik Lecha Poznań przechwycił piłkę, dograł do Piotra Samca-Talara i dokończył dzieła, otrzymując piłkę zwrotną od rozgrywającego.
Piotr Samiec-Talar
Śląsk Wrocław
Zostańmy we Wrocławiu i powiedzmy o kolejnym piłkarzu Śląska. Rewelacyjnie wprost wypadł w starciu Widzewem Piotr Samiec-Talar, który brał na siebie ciężar gry, często kończył akcje strzałem i przypominał siebie z poprzedniego sezonu, kiedy momentami był topowym rozgrywającym w lidze. Z RTS-em Samiec-Talar zanotował bramkę i asystę. Jeszcze kilka takich meczów i kto wie… być może otrzyma powołanie do reprezentacji Polski.
Jarosław Kubicki
Jagiellonia Białystok
Jagiellonia pokonała wysoko Motor Lublin przed własną publicznością i był to mecz, który miał kilku nieoczywistych bohaterów. Przede wszystkim Darko Churlinov, który był autorem bramki na 2:0. Ale też trzeba wspomnieć o Jarosławie Kubickim, który dość niespodziewanie aż dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Były piłkarz Lechii Gdańsk odnalazł w sobie duszę snajpera i podobnie jak kilka miesięcy temu w starciu z Radomiakiem Radom (3:2) zapisał dublet.
Erick Otieno
Raków Częstochowa
W poprzednich meczach Rakowa go zabrakło. Z Lechem (1:0) zagrał całe spotkanie i wypadł bardzo dobrze. W swojej optymalnej formie Kenijczyk jest absolutnie topowym lewym wahadłowym w Ekstraklasie. Bardzo dużo pracował w odbiorze, ale też był aktywny w grze do przodu. Z nim w składzie Raków może grać o najwyższe cele.
Oskar Pietuszewski
Jagiellonia Białystok
Gigantycznym talentem dysponuje Pietuszewski, dla którego może to być wspaniała runda. Adrian Siemieniec daje piłkarzowi z rocznika 2008 coraz więcej szans, pomocnik zagrał pierwszy raz w wyjściowym składzie „Jagi” i nie zawiódł. Mało tego – był bardzo ważną postacią z przodu i asystował przy jednej z bramek Kubickiego! Bezwzględnie, przed nim duża przyszłość. Jeśli oczywiście będzie się odpowiednio rozwijał.
Efthymios Koulouris
Pogoń Szczecin
Czołowy napastnik ligi. W ten weekend trafił ze Stalą Mielec, jego gol dał „Portowcom” prowadzenie, ale warto docenić klasę Greka przy uderzeniu. Otrzymał piłkę z bocznego sektora boiska, zdołał się zastawić z obrońcą na plecach i przymierzyć celnie nie do obrony. Łącznie napastnik Pogoni ma na koncie 12 bramek w Ekstraklasie i z pewnością do końca będzie walczył o koronę króla strzelców.
Tomas Bobcek
Lechia Gdańsk
Lechia zaskakuje tej wiosny wszystkich. Beniaminek jest na fali, ekipa trenera Johna Carvera wygrała drugie spotkanie z rzędu. Przeciwko Zagłębiu Lubin (3:1) Lechia wyglądała bardzo dobrze, nie dała rywalowi odetchnąć. Duża w tym rola słowackiego napastnika, który raz wpisał się na listę strzelców, choć uczciwie trzeba powiedzieć – powinien mieć w tym meczu co najmniej jeszcze dwa gole.
***
A wy, kogo byście umieścili w jedenastce kolejki? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach i na naszego Twittera, gdzie przeprowadzamy głosowanie na najlepszego gracza minionej serii gier. Do zobaczenia za tydzień!
