
Fot. Lechia Gdańsk
W sobotę o godzinie 14:45 Lechia podejmie drużynę Piasta. Gliwiczanie do Gdańska z pewnością będą chcieli jechać po trzy punkty, które zagwarantują im utrzymanie. Jednak to gospodarzom punkty te potrzebne są zdecydowanie bardziej. Trzy oczka pozwoliłyby wyprzedzić Puszczę, a tym samym opuścić strefę spadkową.
Po ostatnim meczu z Legią przegranym 1:2 po golu w doliczonym czasie, zawodnikom Lechii nie było łatwo się podnieść. Wiedza, że tak cenny punkt uciekł im sprzed nosa musiała być dobijająca. Jednak trener Carver pewien jest, że jego zawodnicy gotowi są do kolejnego meczu.
– Droga powrotna do Gdańska nie była łatwa. Przez dzień czy dwa zawodnicy byli nieco podłamani, ale teraz przechodzimy już do kolejnego meczu. Fakt, że mecz z Piastem gramy zaledwie 5 dni po poprzednim trochę nam pomaga. Nie mam wątpliwości, że zawodnicy są już gotowi by rozegrać kolejne spotkanie, a atmosfera w szatni jest bardzo dobra – mówił szkoleniowiec beniaminka.
„Czujemy się komfortowo w ligowej tabeli”. Spokój gliwiczan przed wyjazdem do Gdańska
Zawodnicy Lechii gotowi są już na następne starcie. Jednak jak przebiegały przygotowania do niego? Zapytany o to trener John Carver odpowiedział: – Piast gra nieco innym systemem niż inne drużyny w Polsce. Jest to więc coś nowego dla wszystkich naszych zawodników. Pracowaliśmy jednak nad tym cały tydzień więc dobrze wiemy czego możemy oczekiwać po tym spotkaniu. Czego z pewnością nie możemy, to zlekceważyć tak dobrego przeciwnika. Na korzyść Piasta działa też to, że znajdują się w środku tabeli i nie ma na nich tak dużej presji.
Lechia niewątpliwie znajduje się w cięższej sytuacji niż Piast, nie raz pokazała jednak, że jest w stanie wygrać z wyżej sytuowanymi rywalami. Czy i tym razem ta sztuka się powiedzie? Przekonamy się o tym już w sobotę o 14:45.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: