
Fot. Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk świetnie rozpoczęła rok 2025. W trzech ligowych spotkaniach gdańszczanie zebrali aż 7 punktów. W niedzielę rano „Lechiści” zmierzą się z Puszczą Niepołomice, która jest dla nich bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w Ekstraklasie. Trener John Carver na czwartkowej konferencji prasowej w paru słowach opisał zbliżające się spotkanie.
– Mieliśmy długą podróż do Gdańska. Dzień później analizowałem mecz. Stworzyliśmy sporo sytuacji i strzeliliśmy trzy gole. Zagłębie też miało sporo szans i musimy nad tym pracować. Generalnie był to dobry mecz na wyjeździe przeciwko zespołowi, który jest w podobnej sytuacji. Jestem rozczarowany tym, że straciliśmy bramkę, ale najważniejsze są trzy punkty. Myślę, że widać pewność siebie po piłkarzach i wiemy, jak wygrywać. To bardzo ważne – tak trener Carver podsumował wygraną w Lubinie nad Zagłębiem.
Carver: Puszcza to zespół, który prezentuje zupełnie inny styl
Na pytanie dotyczące następnego meczu szkoleniowiec odpowiedział: – Następne wyzwanie to najbliższy mecz. Puszcza to zespół, która prezentuje zupełnie inny styl i musimy ich szanować oraz ich filozofię. Szanujemy ich DNA i to, że są efektywny i musimy znaleźć rozwiązania. Odkąd jestem tutaj, nie graliśmy z takim zespołem. Jest duża różnica, jeśli chodzi o warunki fizyczne. Myślę, że rozwijamy ten aspekt – mamy zespół młodych zawodników. Musimy zbierać drugą, trzecią piłkę.
Trener wypowiedział się również na temat kalendarza rozgrywek i logistyki: – Przygotowania są inne. Mamy dzień mniej i musieliśmy przenieść się z naszego stadionu. To nie jest perfekcyjny scenariusz. Nic z tym nie możemy zrobić i jedyne co, to musimy sobie z tym pozwolić.
Tomasz Tułacz przed meczem z Lechią: Najważniejsze jest nastawienie
Na pytanie dotyczące meczu kadry kobiet na gdańskim stadionie szkoleniowiec odpowiedział: – Nie możemy nic z tym zrobić, ale nie chciałbym, żeby to była jakaś wymówka. To super dla ludzi w Gdańsku, że gra tu kadra kobiet. Nie wybieram się na mecz, przyjeżdża do mnie rodzina i chcę spędzić z nimi czas
– Robota jeszcze nie skończona, ale cieszę się, że zawodnicy pokazują pewność siebie i wiedzą, jak wygrywać. Na razie przyświeca mi jedna myśl, aby zdobyć na koniec sezonu 38-40 punktów, bo to powinno zapewnić nam utrzymanie. Start jest dobry, ale może być lepiej. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę na zero z tyłu – zakończył opiekun beniaminka.
Lechia obecnie w lidze zajmuje 16. miejsce z dorobkiem 21 punktów, zaledwie 2 „oczka” mniej ma ekipa Puszczy, która w tabeli plasuje się zaraz za gdańszczanami. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12:15, a spotkanie to poprowadzi sędzia Tomasz Kwiatkowski.