
Grafika: Własna
Ubieranie choinki, oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę, wzajemne przebaczenie podczas łamania się opłatkiem, przygotowanie dwunastu wigilijnych potraw czy pozostawienie wolnego miejsca przy stole – to tylko wybrane tradycje, które towarzyszą nam każdego roku podczas Świąt Bożego Narodzenia. Nie można także zapomnieć o bożonarodzeniowych prezentach, które są ważną częścią naszej kultury. I tu nasuwa się pytanie – czego najbardziej życzyłby sobie polski kibic piłki nożnej (zarówno tej reprezentacyjnej jak i klubowej) jako prezentu pod choinkę?
Awansu na mistrzostwa świata 2026
Eliminacje światowego czempionatu rozpoczną się dla reprezentacji Polski już w marcu 2025 roku. Rozpoczniemy je od domowych starć z Litwą (21 marca) oraz Maltą (24 marca). Mimo iż jako kibice, mamy za sobą dość nieudany rok w piłce reprezentacyjnej, to wydaje mi się, że zdążymy się wszyscy trochę stęsknić za meczami naszej kadry. Dla wielu kibiców może to być niczym wyczekiwanie mitycznej, pierwszej gwiazdki podczas wigilijnego wieczoru.
Logika i zdrowy rozsądek podpowiada mi jednak, iż nie mamy przy obecnym stanie naszej kadry wielkich szans na bezpośredni awans na mistrzostwa świata 2026.
Czy jesteśmy faworytem do awansu… do baraży? Tak jesteśmy. Byleby w tej sytuacji nie wypaść poniżej oczekiwań, bo jeśli tak by się stało, to naszą kampanię eliminacyjną będziemy mogli ochrzcić mianem… blamażu.
Mniej golfa, więcej piłki
Selekcjonerowi Probierzowi życzyłbym przy „opłatku” mniej oryginalnych i autorskich pomysłów dotyczących naszej drużyny narodowej. Ogłaszanie powołań na mistrzowską imprezę przy okazji turnieju golfowego brzmi jak kiepski żart. Z tą różnicą, że takowy miał miejsce przed Euro 2024.
W moich świątecznych życzeniach ująłbym także prośbę o większą dbałość o detale. Natomiast miałbym na myśli te detale w grze defensywnej i odbudowywaniu ustawienia przy kontrze przeciwnika. Detale modowe i ubioru naszego selekcjonera (jak miało to miejsce na Euro 2024), jednak przesunąłbym na dalszy plan…

Ustawienia z czwórką obrońców
Ubieranie choinki to bardzo istotny element przedświątecznych przygotowań. Udekorowane i mieniące się różnokolorowymi światełkami oraz bombkami drzewko to symbol Bożego Narodzenia w każdym polskim domu.
Jaki jest symbol obecnej reprezentacji Polski? Śpieszę z odpowiedzią – jest to słaba i zdezorganizowana linia obrony.
Największy deficyt, jeśli chodzi o pozycje, nasza reprezentacja ma obecnie na pozycji środkowego obrońcy. Dlatego tak ciężko jest mi zaakceptować pomysł selekcjonera Probierza i ustawienie z trójką środkowych defensorów oraz wahadłowymi. Nie kupuję narracji o zmianach pozycji w trakcie meczu. Naszą reprezentacyjną „choinkę” musimy ubrać skromniej z tyłu – mamy mało bombek pasujących kolorystycznie i stylistycznie do „dolnych partii” naszego ukochanego drzewka.
Defensywnego pomocnika odbierającego piłkę (albo i dwóch)
Pomysł „polskiego Guardioli z Bytomia” o na wskroś ofensywnej linii pomocy – takiej bez defensywnego pomocnika odbierającego piłkę, zakrawa już o piłkarski kryminał. Każda szanująca się drużyna na świecie ma w swojej jedenastce gracza w pomocy o typowo defensywnych inklinacjach. Kropka.
W tym przypadku nie będę się silił na głębszą analizę tego problemu w obecnej reprezentacji Polski. Posiadanie takiego zawodnika w środkowej części pola to często klucz do sukcesu… przepraszam, na tym zakończę. Jestem tylko kibicem, a nie wykładowcą „piłkarskiego abecadła”. Wybaczcie.
Żeby nasi reprezentanci spędzali więcej minut na boisku
Od dobrych kilku lat, jako szanująca się nacja piłkarska, mamy ten sam problem. Piłkarze kreowani na liderów naszej kadry mają problem z regularną grą w swoich klubach.
Pytanie nr 1: Czy zawodnicy kreowani na liderów tej reprezentacji mają faktycznie predyspozycje i umiejętności, żeby prowadzić naszą kadrę do sukcesów?
Pytanie nr 2: Czy agencje menadżerskie naszych topowych graczy kierują się dobrem zawodników i ich rozwojem czysto piłkarskim, czy raczej „sianem” (akurat nie takim spod obrusa wigilijnego)?
Więcej walki na boisku
Każdy kibic znad Wisły chciałby widzieć reprezentację Polski grającą nie tylko skutecznie i ofensywnie, ale też z sercem i pasją, która to rozpaliłaby nasze, kibicowskie umysły. Po latach zmagań z krytyką dotyczącą braku stylu gry naszej reprezentacji, polscy kibice wręcz marzą o narodowej drużynie, która nie tylko punktuje regularnie, ale też daje z siebie wszystko na boisku. My jako kibice potrzebujemy tego poświęcenia i heroizmu. Mamy to chyba w swoim kibicowskim DNA.

Meczu Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa w 1/8 finału LKE
Bez względu na sympatie klubowe, kto by nie chciał „polskiego” dwumeczu w 1/8 finału LKE?
Chyba jedynie niepoprawni optymiści marzący o „polskim” finale Ligi Konferencji we Wrocławiu.
Jagiellonia poznała rywala w fazie pucharowej LKE. „Polska wiosna” dalej możliwa
Zupełnie poważnie, to starcie Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa w europejskich pucharach odbiłoby się sporym echem na całym kontynencie. Gwoli ścisłości, byłaby to pierwsza taka sytuacja w „nowożytnej erze” euro pucharów. „Wystarczy”, że Jagiellonia pokona w rundzie play-off serbską TSC Backa Topolę, a w losowaniu 1/8 finału LKE trafi na Legię, a nie na Cercle Brugge.
Możliwe? Tak! To się musi wydarzyć, bo tego chcemy my, kibice!
Awansu do czołowej piętnastki klubowego rankingu UEFA
Dwa polskie kluby co roku w eliminacjach elitarnej Champions League? Trzy albo cztery kluby z Ekstraklasy co roku w fazie ligowej europejskich pucharów? Tak, to możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne!
Wszystko zależy od dobrych wyników Jagi i Legii w obecnej edycji Ligi Konferencji. Patrząc jednak bardziej kompleksowo (rankingowo), to kolejny sezon może być pod tym względem jeszcze bardziej kluczowy! Jest więc o co walczyć!
Legia Warszawa życząca Lechowi Poznań fazy ligowej Ligi Mistrzów przy świątecznym stole i odwrotnie? To dopiero byłaby historia. Kibicujmy naszym klubom w europejskich pucharach, bo gra jest warta świeczki.
Wesołych Świąt, drodzy kibice!
Korzystając z okazji, chciałbym złożyć serdeczne życzenia bożonarodzeniowe całej ekipie naszego portalu oraz naszym czytelnikom. Życzę wam, żebyście ten magiczny czas spędzili z najbliższymi oraz w zdrowiu i spokoju ducha. Są momenty i sytuacje ważniejsze od naszej kochanej piłeczki, prawda?
„Piłka nożna to coś, co musiał wymyślić sam Szatan. Jak może coś tak bardzo cię irytować i zdradzać, co zarazem najbardziej kochasz?” ~
śp. Paweł Zarzeczny