
Fot. Lechia Gdańsk
Na koniec zmagań w ramach 28. kolejki zagrają ze sobą Lechia Gdańsk i Stal Mielec. Będzie to niezwykle istotne starcie w walce o utrzymanie, oba zespoły znajdują się bowiem w strefie spadkowej. – Odkąd tu jestem, to każdy mecz był tym najważniejszym – mówił otwarcie na przedmeczowej konferencji John Carver.
Zarówno Lechia Gdańsk, jak i Stal Mielec mają nóż na gardle. Zespół beniaminka zamyka obecnie ekstraklasową tabelę z 24 punktami na koncie. Tyle samo oczek uzbierała Stal, która jesienią pokonała Lechię przed własną publicznością. Dziś czas na rewanż i dowiemy się, która ekipa będzie bliżej utrzymania.
Głosu udzielił John Carver: – Odkąd tu jestem, to każdy mecz był tym najważniejszym. Teraz nie jest inaczej. Spotkaniu towarzyszy dodatkowa presja w związku z sytuacją, w której znajdują się oba zespoły. Z pewnością nikt nie chce przegrać. Musimy być cierpliwi. Gramy u siebie i chcemy wykorzystać tę przewagę. Mecze uciekają, a my musimy zbierać punkty.
Na pytanie dotyczące presji, John Carver odpowiedział, że jako trener Newcastle Utd mierzył już się z podobnymi wyzwaniami. – Cieszę się z nadchodzącego wyzwania. Mam doświadczenia z Premier League, kiedy pracowałem w Newcastle i graliśmy w ostatnim meczu sezonu z West Hamem o utrzymanie. Musieliśmy wygrać i to spotkanie warte było ponad 100 milionów funtów. To była duża presja, ale ona teraz też oczywiście jest – mówił Carver.
Jak może zagrać zespół z Mielca? Zapytany o dzisiejszego rywala, John Carver powiedział: – Spodziewam się, że Stal przyjedzie do Gdańska przede wszystkim nie przegrać i będą zadowoleni z jednego punktu.
Stal niedawno zmieniła trenera, stery ekipy z Podkarpacia przejął Ivan Djurdjevic, który zastąpił na tym stanowisku Janusza Niedźwiedzia. Były trener m.in. Śląska Wrocław zremisował na inauguracje swojej pracy 1:1 z Cracovią. Wkrótce dowiemy się, jak sobie poradzi w swojej drugiej potycze.
Warto dodać, że Lechia wybitnie źle radzi sobie w meczach domowych – biorąc pod uwagę starcia tylko przed własną publicznością zespół beniaminka zajmuje 18. lokatę w lidze, Stal z kolei beznadziejnie punktuje na wyjazdach, w tym sezonie mielczanie wygrali ledwie raz poza własnym obiektem – jesienią z Radomiakiem.