
Fot: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa
W sobotę o godzinie 17:30 Raków Częstochowa zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. „Medaliki” są ostatnio na fali wznoszącej, gdyż w ostatnich trzech spotkaniach udało im się zdobyć dziewięć punktów. Na konferencji prasowej trener Rakowa Marek Papszun odpowiedział na pytania związane z meczem.
– Piast to przeciwnik o innej charakterystyce niż Lechia. Gra w dwóch tercjach przynajmniej bardziej bezpośrednio. Dopiero w trzeciej chce grać kombinacyjnie i wykorzystywać swoje atuty piłkarskie, bo wśród zawodników jest sporo jakości – mówił o dzisiejszym rywalu Marek Papszun. – Piłkarze dobrze czują się przy piłce. Bez piłki są zespołem bardzo agresywnym i dobrze zorganizowanym, tracą mało bramek, rywale przeciwko nim tworzą mało sytuacji i są przede wszystkim groźni u siebie. Jestem dobrej myśli, bo ciągle pracujemy na wysokich obrotach. Z wiarą i przekonaniem idziemy dalej.
Papszun wypowiedział się również na temat terminarza ligowego: – Bardzo dziwnie ten terminarz jest układany. Nie przypominam sobie żeby Lech, Legia czy Pogoń grały tyle spotkań w poniedziałki. Ale musimy po prostu grać i tyle.
Trener Rakowa odpowiedział również na pytanie dotyczące byłych piłkarzy „Medalików” grających obecnie w Piaście, czyli Miłosza Szczepańskiego oraz Fabiana Piaseckiego – Bardzo dobrze ich wspominam. Szczepana pamiętam głównie z pięknej bramki, którą strzelił w Pucharze Polski przeciwko Lechowi. Z nami debiutował w Ekstraklasie. W Piaście gra bardzo dobrze i ostatnio mi zaimponował. Naprawdę dojrzał do gry na najwyższym poziomie. „Piaska” również dobrze wspominam. Z nami osiągnął największe sukcesy. Ostatnio widzę, że trochę mniej gra, ale nie wiem z jakiego powodu – zakończył Papszun.
Raków Częstochowa zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli i do liderującego Lecha Poznań traci zaledwie jeden punkt. Klub z Gliwic z kolei okupuje dziewiątą lokatę z dorobkiem 33 punktów na koncie. Pierwszy gwizdek spotkania Piast – Raków o godz. 17:30.