
Fot: Łukasz Wójcik / Motor Lublin
Motor Lublin przegrał 1:2 z Lechem Poznań w meczu 28. kolejki Ekstraklasy. Po spotkaniu głosu udzielił trener beniaminka, Mateusz Stolarski. – Skończył się już etap, że Motor będzie się cieszył z dobrej jednej połówki. Chciałbym dać razem z drużyną Motorowi coś dużego tutaj i jedna połówka nie wystarczy na duże rzeczy.
Lech błyskawicznie napoczął rywala. W 15. minucie na listę strzelców wpisał się Patrik Walemark, a w 37. minucie na 2:0 trafił Mikael Ishak. Rewelacyjna kontra „Kolejorza” została spuentowana przez kapitana Lecha i dała gościom bardzo dużo komfortu. Motor odpowiedział po przerwie, na 1:2 uderzył wprowadzony z ławki Michał Król, ale nie udało się gospodarzom pójść za ciosem.
Mateusz Stolarski wypowiedział się w sprawie drugiej połowy podczas pomeczowej konferencji prasowej: – Jestem bardzo sfrustrowany tym meczem, bo chcę zdobywać punkty dla Motoru, piłkarze chcą zdobywać punkty dla Motoru i dla niego wygrywać. Oczywiście, to jest mecz piłki nożnej, graliśmy przeciwko najlepszej drużynie w lidze, bo to jest najlepsza drużyna w lidze, ale tylko sobie pokazaliśmy, że stać nas na zdecydowanie więcej niż pierwsza połowa z takim zespołem.
Lech Poznań dalej walczy o mistrza. Motor gorszy od „Kolejorza”
Stolarski docenił klasę rywala, podkreślając, że to klub z Wielkopolski ma wszystko, by zakończyć sezon z tytułem. – Gratulacje dla Lecha, myślę, że mają wszystko, żeby zostać Mistrzem Polski. My budujemy swoją mentalność, pokazujemy, że ci najlepsi powinni nas się zacząć obawiać, ale na tym etapie budowy drużyny jeszcze potrzebujemy paru miesięcy, żeby regularnie z nimi punktować.
Przed Motorem rywalizacja w weekend z Widzewem Łódź. Podopieczni trenera Stolarskiego zebrali 40 punktów i są pewni utrzymania. Lech z kolei jest wiceliderem tabeli, na koncie ekipa z Poznania ma 56 oczek, o trzy mniej od liderującego Rakowa.