
Fot. Łączy Nas Piłka
Kuriozalna decyzja Cezarego Kuleszy. Prezes PZPN-u bał się podjąć rozsądną decyzję, a więc zwolnić Michała Probierza. Selekcjoner zostaje, informują media.
To doprawdy niewiarygodne informacje. Żenująca decyzja Cezarego Kuleszy w sprawie przyszłości Michała Probierza. Prezes PZPN-u, jak informuje Sebastian Staszewski, Probierz zostaje na stanowisku selekcjonera po rozwaleniu atmosfery w kadrze oraz po porażce z Finlandią.
Co więcej, będzie próba załagodzenia konfliktu na linii Michał Probierz – Robert Lewandowski, a Kulesza będzie mediatorem rozmów.
Kabaret. Kulesza nie widzi pożaru w PZPN-ie
Wydaje się, że nikt w Polskim Związku Piłki Nożnej nie widzi gigantycznej klęski sportowej oraz wizerunkowej. Probierz doszczętnie zniszczył nastroje w reprezentacji, skreślił Roberta Lewandowskiego, odbiera chęć oglądania meczów reprezentacji Polski.
Jedyną słuszną decyzją po porażce w Helsinkach było pożegnanie Probierza. Sam selekcjoner do dymisji się nie podał (i nikogo to nie dziwi), ale pomysł Kuleszy przebił rubikon. Kto wpadł na taki pomysł? Jak można w ogóle pomyśleć, że taka koncepcja ma sens i przyszłość?
– W tym momencie nie planuję zmiany selekcjonera. Chcę poznać opinię każdej ze stron – mówił Kulesza z kolei w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Mam nadzieję, że ludzie w PZPN-ie pójdą po rozum do głowy. Kulesza podgrzewa pożar, nastroje społeczne są paskudne, a wokół kadry nie było tak obrzydliwie od… zawsze. To policzek dla polskiego kibica.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI: