
Fot. Motor Lublin, Grafika: Własna
We wrześniu 2022 roku Motor szorował po dnie drugoligowej tabeli. Wszystko zmieniło się, kiedy do klubu przyszedł Goncalo Feio i Mateusz Stolarski. Wyniki natychmiast się poprawiły, a klub wypłynął na szerokie wody. Najpierw wyrywając awans do pierwszej ligi po barażach, a później jako beniaminek awansował do Ekstraklasy. Także po barażach, fundując swoim kibicom gigantyczną dawkę emocji. Jakby tego było mało, w elicie Motor gra bez kompleksów, notuje bardzo dobre wyniki i śmiało można beniaminka nazwać największą rewelacją jesieni.
PODSUMOWANIE JESIENI
Bez dwóch zdań jeszcze przed startem ligi Motorowi dawano najmniej szans wśród beniaminków, jeśli chodzi o utrzymanie. No bo Lechia wywalczyła awans do Ekstraklasy w cuglach, a jej pierwszoligowa wędrówka trwała ledwie sezon, a GieKSa awansując bezpośrednio i notując rewelacyjne wyniki na wiosnę udowodniła, że jest zespołem, który potrafi grać pod presją i jest stabilnym projektem z mądrym trenerem u sterów.
Motor z kolei to była pewna zagadka. Awans wywalczony po barażach, po bramce w samej końcówce z Arką Gdynia (2:1), wcześniej, wydawało się, że w kluczowym momencie sezonu, zespół opuścił Goncalo Feio i w buty Portugalczyka wszedł jego dotychczasowy asystent, Mateusz Stolarski. Poradził sobie znakomicie, na inauguracje remisując 1:1 z GKS-em Tychy, a później ogrywając na wyjeździe Wisłę Kraków (3:1).
DNA Motoru Lublin
Za jego kadencji drużyna miała ten sam polot co wcześniej, grała intensywnie, wysokim pressingiem i zawsze grała do końca. To zresztą domena „Niezniszczalnych”, bo tak ochrzczony został Motor, jako ekipa, która jest niezłomna i która zawsze walczy do końca. W tym sezonie zresztą było kilka spotkań, w których właśnie w końcówkach uaktywniali się gracze klubu z Lubelszczyzny. Po 70. minucie podopieczni Stolarskiego strzelali bramki z Lechią (2:0), Piastem (3:2) czy Zagłębiem (2:1). Można powiedzieć, że Feio i Stolarski zaszczepili w swoich podopiecznych chęć gry zawsze do końca i pasje do wygrywania.
Spektakularnymi meczami Motoru były z pewnością konfrontacje ze Śląskiem i z Lechem (oba wygrane 2:1). Za każdym razem beniaminek tracił pierwszy bramkę, ale dumnie się podnosił. Z WKS-em podopieczni Stolarskiego trafili w samej końcówce, po efektownej bombie z rzutu wolnego Marka Bartosa w 98. minucie. Z kolei z „Kolejorzem” wygrana smakowała szczególnie, bo to piłkarze Motoru jako pierwsi w tym sezonie (i póki co jedyni) wygrali z Lechem przy Bułgarskiej.

Kapitana puenta rundy jesiennej
Jeśli mówimy o Motorze ekstraklasowym, to bez dwóch zdań należy wyróżnić końcówkę pierwszej części sezonu. Beniaminek łącznie jesienią zebrał 28 punktów, z czego dziewiętnaście w ostatnich dziewięciu kolejkach. Początek rozgrywek był marny, Motor musiał wskoczyć na odpowiednie tempo, tracąc tym samym punkty z Koroną (1:1), GKS-em Katowice czy Puszczą (oba zakończone wynikiem 0:0).
Od końcówki września i wspomnianego spotkania ze Śląskiem coś się jednak zmieniło. Drużyna została napędzona prestiżową wygraną w Poznaniu, choć nie ustrzegła się od błędów w defensywie, kiedy głupio traciła bramki, a w efekcie punkty z Widzewem (3:4) czy Cracovią (2:6).
Listopadowo-grudniowe mecze były jednak lepiej niż przyzwoite w wykonaniu Motoru, bo beniaminek bez kompleksów potrafił grać i pokonywać Pogoń Szczecin (4:2), Piasta Gliwice (3:2), Zagłębie Lubin (2:1) czy Radomiaka Radom (1:0). Pod koniec rundy Motor podzielił się punktami z Rakowem (2:2), choć trzeba dodać, że „Medaliki” strzeliły bramkę na wagę remisu w samej końcówce.
ZIMOWE SZALEŃSTWO
Przyszli:
- Herve Matthys (Beerschot VA),
- Gasper Tratnik (ND Primorje),
- Bright Ede (Zagłębie II Lubin),
- Antonio Sefer (Hapoel Beer Sheva),
- Jakub Łabojko (bez klubu).
Odeszli:
- Sebastian Rudol (ŁKS Łódź),
- Kacper Śpiewak (Polonia Warszawa),
- Rafał Król (Stal Kraśnik),
- Patryk Romanowski (Znicz Pruszków),
- Krzysztof Kubica (Termalica Bruk-Bet).
Tej zimy Motor jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Z klubu odeszła bardzo ważna postać, jaką niewątpliwie był Sebastian Rudol, który przenosi się na zasadzie transferu definitywnego do ŁKS-u. Nie ma już także Rafała Króla, czyli legendy jeśli chodzi o najnowszą historię Motoru. Pomocnik wraca do klubu, z którego trafił do klubu z Lublina, a więc do Stali Kraśnik.
Zbrojenia beniaminka! Motor Lublin pozyskał kolejnego zawodnika
Jeśli chodzi o transfery przychodzące, to szeregi beniaminka zasilili obrońca Herve Matthys, nowy bramkarz Gasper Tratnik, który ma być alternatywą dla Kacpra Rosy oraz przede wszystkim ciekawy atakujący, Antonio Sefer. 1-krotny reprezentant Rumunii trafia do Polski z ligi izraelskiej na zasadzie półrocznego wypożyczenia.
NAJWIĘKSZY KOZAK…
…Mateusz Stolarski
Nie byłoby awansu do Ekstraklasy i dzisiejszego Motoru, gdyby nie trener Stolarski, który udźwignął powierzone mu późną wiosną 2024 roku zadanie, zastępując trenera Feio. Stolarski ma patent na swoich zawodników, wielokrotnie bronił swoich podopiecznych przed opinią publiczną, zwłaszcza po meczach z Widzewem czy Cracovią, kiedy kibice uderzali w piłkarzy, punktując ich „wesołą” i nieodpowiedzialną grę w obronie.

– Uważam, że trener ma swój nietuzinkowy pomysł na nas. Prowadzi nas jak mentor. Ufa nam, a my jemu, co jest bardzo istotne. Potrafi nas słuchać, kiedy mamy coś do przekazania. Współpraca z trenerem jest dwutorowa. Jest wielkim profesjonalistą. Jego droga trenerska pokazuje, jak trzeba ciężko pracować, że trzeba wierzyć w to, co się robi. Trener Stolarski bardzo w nas wierzy, co przekłada się na to, że my nie wątpimy w jego pomysł. I to jest klucz. Trener Stolarski pobrał także dużo od trenera Goncalo Feio, który miał ogromny wpływ na to, w którym miejscu jest teraz Motor – mówił o trenerze Motoru Kacper Rosa w wywiadzie dla naszego portalu.
Serdecznie zapraszam do rozmowy, link poniżej.
Rosa: Dwa razy kończyłem z poważną piłką. Łączyłem normalną pracę z treningami
NAJWIĘKSZY MANKAMENT…
…zbyt odważna gra z tyłu
Wspomnianymi meczami z Widzewem i Cracovią, Motor pokazał, że gra piłkę otwartą. Taka taktyka może się odwrócić przeciwko graczom Stolarskiego, zwłaszcza jeśli zespół rywala gra nisko i potrafi się skutecznie bronić i grać z kontry. Motor stracił na jesień 30 bramek, tylko piłkarze Lechii Gdańsk (33) częściej musieli wyjmować piłkę z własnej siatki.
Przepis na udaną wiosnę – poprawić grę w obronie, bo ofensywą Motoru Lublin możemy się zachwycać, jednak niewątpliwie to obroną wygrywa się mecze.
5 PYTAŃ DO…
…Kacpra Rosy, bramkarza Motoru Lublin
1. Co będzie najważniejsze, by wiosną kontynuować passę z końcówki jesieni i by jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie?
Myślę, że ważną kwestią jest trzymanie naszych założeń i zasad. Poprawienie elementów, które dały nam wiele dobrego, ale i tych, które u nas szwankowały. Cały czas można wiele poprawić, a nasz sztab jest zawsze bardzo dobrze przygotowany do analizy naszych działań.
2. Boisz się tego, że Ekstraklasa trochę już was zna i to będzie zdecydowanie trudniejsza runda?
Na pewno ta runda będzie trudniejsza, ale my też będziemy silniejszym rywalem dla przeciwników. To normalne, że inni będą do nas podchodzić z większym respektem i przygotowywać się do meczów z nami na bazie spotkań z jesieni.
3. Co w pierwszej kolejności musicie poprawić, jeśli chodzi o waszą grę?
Jeśli chodzi o moje zadania, to jest to przede wszystkim defensywa. Jeśli z tyłu będziemy skuteczni, to formacja ofensywa będzie miała pole do popisu i będziemy mogli punktować na wiosnę.
4. Jakie cele indywidualne sobie wyznaczasz?
Zawsze te same – rozwijać się i pomagać drużynie.
5. Z którego miejsca na koniec sezonu będziesz zadowolony?
Ciężko odpowiedzieć wprost, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jako zespół marzymy o górnej części tabeli.
***
Motor inauguruje rundę rewanżową domowym meczem z Lechią Gdańsk. Następnie zespół beniaminka gra z Koroną Kielce na wyjeździe, a później Motor czeka delegacja do Białegostoku i konfrontacja z Jagiellonią Białystok.
ZAPRASZAMY DO POZOSTAŁYCH TEKSTÓW ZAPOWIADAJĄCYCH WIOSNĘ W EKSTRAKLASIE:
- Studnia bezdenna, czyli Śląsk Wrocław w walce o utrzymanie
- Kibice bez pytania zostali wrzuceni na emocjonalny rollceroaster. Przed Lechią wiosna prawdy
- Powtórka z zeszłego sezonu? Korona Kielce nie boi się zimować w strefie spadkowej
- Utrzymanie celem minimum? Wyjątkowy rok przed Puszczą i przed Tomaszem Tułaczem
- Ósme miejsce w Lubinie wzięliby teraz z pocałowaniem ręki. O co wiosną będzie grać Zagłębie?
- Powiedzenie „organizacyjnie Stal Mielec” odchodzi do lamusa
- Rewolucja po radomsku. Zimowe szaleństwo Radomiaka i walka o utrzymanie w Ekstraklasie
- Zawsze mogło być gorzej. Piaście, dobrze, że tak mało tracicie. Źle, że tak mało strzelacie
- Rewelacyjny beniaminek z Katowic. GieKSa ruszy po więcej?
- Stabilizacja czy stagnacja? Jaka wiosna przed Widzewem Łódź?
- Przewrócona rzeczywistość. Czy Pogoń Szczecin zostanie uratowana?
Motorowcy to cieksawy przypadek jak na nasza ekstraklase. Maja przebogatego wlasciciela, a nie przesadzaja z transferami. Czyzby mialo cos z tego byc?