
Fot. PSG
Po dobrym i emocjonującym spotkaniu, Arsenal przegrał z PSG 0:1 w pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów. Byliśmy świadkami dobrego spotkania, które toczyło się w szybkim tempie. Mimo minimalnego zwycięstwa gości, to spotkanie rewanżowe na pewno zagwarantuje nam sporą dawkę emocji, gdyż Arsenal nie odstawał piłkarsko od mistrzów Francji. Całe spotkanie w angielskiej ekipie rozegrał Jakub Kiwior.
Wysokie tempo gry i mało sytuacji
Spotkanie od początku zyskało spore tempo. O ile intensywność gry była na wysokim poziomie, to brak było konkretów. Ten stan utrzymał się zaledwie do 4. minuty spotkania, kiedy to Khvicha Kvaratskhelia wycofał piłkę na 16. metr i Ousmane Dembele strzałem bez przyjęcia zaskoczył Davida Rayę. Po bramce ekipy PSG, mecz stał się dość wyrównany, choć można było mieć wrażenie, że goście z Paryża mieli wydarzenia boiskowe pod kontrolą.
Od około 20. minuty spotkania Arsenal wyglądał coraz lepiej. Ekipa Mikela Artety próbowała akcji oskrzydlających, lecz brak było kluczowego podania w przysłowiowej trzeciej tercji. W rewanżu – groźnie uderzył Khvicha Kvaratskhelia, ale na posterunku był Raya. Po około pół godziny gry, obraz spotkania znowu się wyrównał. W 37. minucie zakotłowało się przed bramką paryżan, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia, choć trybuny The Emirates były innego zdania.
Arsenal przejmował inicjatywę i po wrzutce Saki, bliski gola był Martinelli. Ekipa z północnego Londynu próbowała w ostatnich minutach pierwszej połowy doprowadzić do wyrównania. W 41. minucie uderzał Merino, ale jego strzał był zbyt lekki. Chwilę później błysnął Gianluigi Donnarumma, kiedy to zatrzymał strzał Martinellego. Przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, gra w środku pola się zaostrzyła, lecz bramki już nie padły.
Druga część gry podobna do pierwszej
Druga połowa zaczęła się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Już w 47. minucie po wrzutce Rice’a – Merino skierował piłkę do siatki PSG. Po golu nastąpiła chwilowa analiza VAR i bramka słusznie nie została uznana. Kilka minut później mogło i powinno być 1:1. Leandro Trossard był sam na sam z Gigi Donnarummą, ale znowu znakomicie zaprezentował się Włoch.
Minuty mijały i Arsenal dominował, lecz nic z tego nie wynikało. PSG próbowało kontratakować, ale z ich strony brak było kluczowych zagrań. W 80. minucie groźnie uderzył Kvaratskhelia, lecz jego strzał był niecelny. Obie ekipy nie odpuszczały, ale brak było klarownych sytuacji, choć w 83. minucie Barcola był bliski podwyższenia prowadzenia dla paryżan.
Końcowe minuty należały do Arsenalu. Pomimo przewagi gospodarzy, wynik już nie uległ zmianie. Arsenal próbował zmienić wynik, ale bardzo dobrze spisywała się defensywa gości. Rewanż napewno dostarczy nam sporo emocji, gdyż dzisiejsze spotkanie było nadzwyczaj wyrównane.
Mecz rewanżowy już w środę, 7 maja na Parc de Pincess w Paryżu. Zwycięzca tego półfinału zmierzy się z lepszym z pary Inter Mediolan – FC Barcelona.
ARSENAL – PARIS SAINT GERMAIN 0:1 (0:1)
Dembele 4’
MVP meczu – Khvicha Kvaratskhelia