
Fot. Legia Warszawa
Czas podsumować długie i wspaniałe miesiące w europejskich pucharach w wykonaniu Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa. Nasi pucharowicze zakończyli europejski rozdział z przytupem, co prawda obaj odpadli na etapie 1/4 finału Ligi Konferencji, jednak zarobiły cenne punkty rankingowe UEFA.
Zacznijmy od tego, że zarówno Jagiellonia, jak i Legia zrobiły wynik ponad stan oczekiwań. Wywalczony awans do fazy pucharowej LKE i dumna gra na wiosnę to coś, co zapamiętamy na lata. Na szczególne słowa uznania zasługuje Legia, która co prawda poległa w pierwszej rywalizacji z Chelsea na etapie 1/4 finału LKE przy Łazienkowskiej 0:3, ale za to na Stamford Bridge podopieczni Goncalo Feio wygrali 2:1. To coś więcej niż triumf na tak zwanym „trudnym terenie”. Polski zespół nigdy nie wygrał na Wyspach z rywalem z Anglii w europejskich pucharach.
Docenić trzeba także Jagiellonię, a więc zespół, który w odróżnieniu od Legii nie miał pucharowego doświadczenia. Podopieczni Adriana Siemieńca rośli z każdym meczem, rozkręcali się z każdą kolejną rundą. Poprzez trudne eliminacje i momentami kompromitujące momenty, jak porażki w dwumeczach z Bodoe/Glimt i Ajaxem, przez fazę ligową do pucharowej, w której białostoczanie potrafili odprawić z kwitkiem TSC Baćkę Topola i Cercle Brugge. Ulegli faworyzowanemu Betisowi, na wyjeździe 0:2, a u siebie zremisowali 1:1.
Co wyniki Legii oraz Jagiellonii oznaczają, ile dokładnie punktów zgarnęliśmy i jaka jest nasza sytuacja w kontekście eliminacji europejskich pucharów w przyszłym sezonie? Przede wszystkim zwycięstwo Legii w Londynie „waży” 0,5 pkt rankingowych UEFA, a remis Jagiellonii z Betisem to zarobek w postaci 0,25 pkt.
Biorąc pod uwagę sumę zarobionych punktów nie tylko przez Legię i Jagiellonię, ale też Śląsk Wrocław i Wisłę Kraków, w bieżących rozgrywkach zgarnęliśmy rekordowe 11,750 pkt Rankingowe UEFA. To więcej niż zarobili Austriacy i Szkoci, którzy wyprzedzają nas w klasyfikacji. Co ten wyniki oznacza? Ugruntowaliśmy swoją pozycję w rankingu UEFA, jednocześnie mamy kapitalną lokatę startową w nowym sezonie europejskiej kampanii (13. miejsce).
Jak zagrali nasi rywale?
Warto też przytoczyć wyniki naszych przeciwników. Podobnie jak polskie kluby, z rozgrywkami europejskimi pożegnali się Austriacy i Szkoci. Rapid Wiedeń poległ u siebie 1:4 ze szwedzkim Djurgandens w 1/4 finału LKE. Z kolei Rangersi odpadli z rogrywek Ligi Europy, ulegając Athetic Bilbao 0:2.
Kogo więc musimy się obawiać? Docenić warto Norwegów, których dumnie reprezentuje Bodoe/Glimt. Dość nieoczekiwanie ten zespół wyeliminował włoskie Lazio z rozgrywek LE, wygrywając w Rzymie po rzutach karnych. To historyczny wynik dla norweskiej piłki, bowiem nigdy wcześniej żaden klub z tego kraju nie grał w półfinale europejskich rozgrywek. Na etapie 1/2 finału LE Bodoe/Glimt zmierzy się z Tottenhamem.
Warto także przytoczyć wspomniane Djurgadens. Szwedzi nam nie zagrażają (zajmują obecnie 20. pozycję). Natomiast zespół, który rywalizował z Legią Warszawa w fazie ligowej LKE radzi sobie w europejskich pucharach znakomicie. W fazie pucharowej wyeliminował cypryjskie Pafos, a teraz rozprawił się z Rapidem Wiedeń.
Gdzie jest nasz sufit?
Zajmowana przez nas lokata 15. oznacza pewny start pięciu polskich klubów w eliminacjach europejskich pucharach w sezonie 2026/27 (dwa kluby w el. LM, dwa w el. LKE, jeden w el. LE). Mamy jednak fantastyczną bazę, by nie tylko walczyć o utrzymanie tego miejsca, ale też by bić się o wyższe lokaty. Chociażby miejsce trzynaste, od którego zaczniemy przyszłoroczne eliminacje europejskich pucharów gwarantuje mistrzowi Polski udział z marszu w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Wniosek? Pewny awans do fazy ligowej Ligi Europy.
Nazbieraliśmy mnóstwo punktów rankingowych, ten sezon był dla nas wybitny. Przepis na sukces? Nie zatrzymywać się i równie dobrze radzić sobie w kolejnych sezonach, w których – mamy nadzieję – będziemy oglądać więcej niż dwóch reprezentantów naszego kraju.
1 komentarz on “Ranking UEFA. Ile punktów zgarnęły Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa?”