
Fot. FC Barcelona
Superpuchar Hiszpanii dla FC Barcelony, w finałowym El Clasico podopieczni Hansiego Flicka zdewastowali Real Madryt aż 5:2. Wynik otworzył Kylian Mbappe, odpowiadali Lamine Yamal, Robert Lewandowski, Alejandro Balde i dwukrotnie Raphinha, który został zawodnikiem meczu. Czerwoną kartkę obejrzał Wojciech Szczęsny, z rzutu wolnego bezpośrednio przymierzył wówczas Rodrygo. To było szalone spotkanie, toczyło się pod dyktando Katalończyków. Po wykluczeniu Polaka Barcelona zneutralizowała ekipę z Madrytu.
Gigantyczne napięcie
Obie ekipy wyszły na plac gry w identycznych względem półfinałów jedenastkach. Blaugrana w środę zasłużenie pokonała 2:0 Athletic Bilbao, który mimo wielu sytuacji nie zdołał strzelić bramki. Przyzwoity mecz zaliczył Wojciech Szczęsny, polski bramkarz w drugim spotkaniu w barwach FC Barcelony popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Zmartwieniem pozostawała dyspozycja drugiego Polaka – Robert Lewandowski notował sporo strat. Wracający po kontuzjach Gavi i Lamine Yamal błysnęli skutecznością, co mogło cieszyć Hansiego Flicka.
Real Madryt dzień później wygrał z Majorką, zdobył jednego gola więcej, również zachował czyste konto. Podopieczni Carlo Ancelottiego wykończyli wyspiarzy dopiero w doliczonym czasie gry, wówczas do własnej bramki piłkę skierował Martin Valjent, wynik ustalił Rodrygo. Niebywale regularny był Jude Bellingham, Anglik do spektakularnej gry dołożył skuteczność.
„Królewscy” przed klasykiem wygrali pięć meczów z rzędu, liczyli na zmazanie piętna pozostawionego przez katalończyków w końcówce października. Wówczas Barça wygrała na Bernabeu aż 4:0, mimo tego w LaLiga drużyna z Madrytu wypracowała aż pięć oczek przewagi.
Starcie zapowiadało się fenomenalnie, tercet Bellingham, VInicius Junior i Kylian Mbappe kontra Raphinha, Lewandowski i młody gwiazdor – Yamal.
Turbo-start
Spotkanie rozpoczęło się od dwóch bardzo groźnych ataków FC Barcelony, genialnie w bramce spisywał się Thibaut Courtois. Stały fragment podopiecznych Flicka zakończył się kontrą Realu, Vinicius wygrał pojedynek z Markiem Casado. Brazylijczyk zagrał prostopadle do Mbappe, Francuz fenomenalnie ograł obrońców i pokonał Wojciecha Szczęsnego.
Real wyszedł na prowadzenie, chwilę później Barca odpowiedziała minimalnie niecelnym pociskiem Raphinhi. Mecz toczył się w wysokim tempie. Po upływie pierwszego kwadransa z powodu urazu plac gry na trzy minuty opuścił strzelec pierwszego gola, było to pokłosie skręcenia kostki, którego francuski napastnik doznał po efektownym dryblingu. Mbappe powrócił na boisko, spotkało się to z doniosłą reakcją fanów w Dżuddzie.
Gwiezdne wojny!
Real oddał posiadanie Barcelonie, w 21. minucie kapitalne podanie Lewandowskiego ominęło bezradnego Antonio Rudigera. W pole karne spadł Yamal, ograł dwóch rywali i świetnym strzałem przełamał mur, który postawił belgijski bramkarz.
To był mecz gwiazdorów, tym razem to „Królewscy” ruszyli do ataku. Wykonywali trzy rzuty różne, dwukrotnie próbował winny przy straconej bramce Aurelien Tchouameni, kapitalnie bronił jednak Szczęsny. Plac gry z uwagi na uraz opuścił Inigo Martinez, zmienił go wracający po kontuzji Ronald Araujo.
Kataloński koncert
FC Barcelona zdobywała przewagę nad mistrzem Hiszpanii, po upływie pół godziny w polu karnym padł Gavi. Nastąpiła wideoweryfikacja, po której arbiter zmienił swoją decyzję i wskazał na wapno. Rzut karny na gola zamienił Robert Lewandowski, polski snajper zdobył piątą bramkę w trzeciej edycji Superpucharu.
Podopieczni Flicka zadali chwilę później kolejny cios, doskonałe podanie Julesa Kounde na bramkę zamienił Raphinha. To był nokaut autorstwa FC Barcelony, Tchouameni i Lucas Vazquez w karykaturalny sposób stracili kontrolę nad rywalem. To był zabójczy fragment dla Realu, podopieczni Ancelottiego do przerwy nie zdołali już odpowiedzieć. Sędzia doliczył do pierwszej połowy aż 9 minut, po upływie tego czasu Barca zadała jeszcze jeden cios.
Katastrofalny rzut rożny Realu skończył się zabójczą kontrą Barcelony. Raphinha obsłużył Alejandro Balde, hiszpański obrońca strzelił na 4:1. Do szatni piłkarze schodzili przy trzybramkowym prowadzeniu podopiecznych Hansa Flicka.
Dalsza część spektaklu
Real Madryt ruszył do ataku po przerwie, świetne dogranie Viniciusa zakończyło się mocnym uderzeniem w słupek w wykonaniu Rodrygo. Chwilę później jednak Barca zadała kolejny cios, Raphinha kolejny raz upokorzył prawą stronę defensywy „Królewskich”.
Wybitny reżyser nie zaplanowałby serialu w taki sposób, w 57. minucie meczu Mbappe ominął Szczęsnego. Polak w ostatniej chwili zahaczył francuskiego napastnika, sędzia po kolejnej wideoweryfikacji wykluczył polskiego bramkarza. Na placu gry za Yamala pojawił się Inaki Pena.
Rzut wolny na genialne trafienie zamienił Rodrygo, na tablicy mieliśmy 5:2. Real zyskał tlen, ale nie potrafił przełamać obrony katalończyków w kolejnych minutach.
Stabilizacja
FC Barcelona skutecznie zatrzymywała ofensywę drużyny z Madrytu, świetną zmianę zaliczył Dani Olmo. Real był mało konkretny, Blaugrana umiejętnie szanowała piłkę i nie dopuściła do groźnych szans pod własną bramką.
Zmiany Ancelottiego nie odmieniły obrazu meczu, świetną interwencją w doliczonym czasie gry popisał się Kounde. Chwilę później fenomenalną interwencję po strzale Mbappe zaliczył Pena. Mecz zakończył się wynikiem 5:2, Katalończycy sięgnęli pod swoje setne trofeum.
Nokaut
FC Barcelona wywalczyła piętnasty Superpuchar Hiszpanii, mimo gry w dziesiątkę przez ponad 30 minut ekipa Flicka nie wypuściła prowadzenia. Real został kompletnie znokautowany w pierwszej części meczu, katastrofalnie zaprezentował się Vazquez. W przerwie na placu gry zameldował się Raul Asencio, który być może zyskał miejsce w wyjściowej jedenastce na stałe.
Bohaterem spotkania okazał się Raphinha, który potwierdził, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Bramkę i asystę dołożył Robert Lewandowski, który był niebywale efektywny. Hansi Flick stworzył maszynę, która pokazała, że może powalczyć o najwyższe cele w europejskiej piłce.
W środku tygodnia obie ekipy zagrają domowe mecze w Pucharze Hiszpanii. Barca w środę zmierzy się z Realem Betis, Real dzień później z Celtą Vigo.
REAL MADRYT – FC BARCELONA 2:5 (1:4)
5’ Mbappe, 60’ Rodrygo – 22’ Yamal, 36’ Lewandowski, 39’ 48’ Raphinha, 45+10’ Balde
FC Barcelona 👏👏👏👏