
Fot. Motor Lublin
Za nami pierwsze 45 minut ostatniego spotkania 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Motor Lublin podejmuje zespół Legii Warszawa. Więcej niż o samym wyniku mówi się jednak o kuriozalnej bramce strzelonej przez Marka Guala strzelonej w 11. minucie spotkania.
Po nieudanej akcji „Wojskowych” piłkę w rękach trzymał bramkarz gospodarzy Kacper Rosa. Po chwili golkiper wyrzucił przed siebie futbolówkę, do niej szybko dopadł Marc Gual, który nie miał problemu ze strzeleniem do pustej bramki.
Rosa zapytany o tę sytuację w przerwie odpowiedział: – Usłyszałem gwizdek, byłem przekonany, że jest spalony. Nie szukam wzorkiem sędziego… Stało się i nie chcę tego roztrząsać. Biorę winę na siebie. To najbardziej absurdalna bramka, którą puściłem.
Za chwilę rozpocznie się druga połowa spotkania. Obecnie na tablicy wyników widnieje wynik 1:1.
1 komentarz on “Rosa o kuriozalnej bramce: Usłyszałem gwizdek, nie szukam nigdy wzrokiem sędziego…”