
Fot. Piast Gliwice
Takie otwarcia kolejek uwielbiamy! 22. serię gier Ekstraklasy inaugurowaliśmy w Gliwicach, gdzie miejscowy Piast podzielił się punktami ze Stalą Mielec. Spotkanie przy Okrzei zakończyło się remisem 2:2, wynik otworzyli goście, którzy przez kilka minut prowadzili nawet 2:0, Piast zdołał jednak się podnieść i odpowiedzieć dwoma golami.
Na bramki trochę czekaliśmy. Nudne pół godziny gry w wykonaniu obydwu ekip zostało spuentowane przez perfekcyjne uderzenie Krystiana Getingera na 1:0. Wcześniej przeważali gospodarze, aktywny był szczególnie Michał Chrapek, ale zawsze w akcjach podopiecznych Aleksandara Vukovica czegoś brakowało.
Piast atakował, Stal strzeliła – tak w skrócie wyglądała pierwsza odsłona.
Nieoczywisty lider klasyfikacji strzelców
Drugą połowę Stal rozpoczęła z przytupem, bo na 2:0 uderzył Piotr Wlazło. Lider ekipy z Mielca wykorzystał rzut karny i celebrował swoje ósme trafienie w tym sezonie ligowym. Nie ma w Stali skuteczniejszego piłkarza, drugi pod względem bramek jest Łukasz Wolsztyński. Oczywiście trochę nastrzelał dla Stali w tym sezonie Ilja Szkurin (pięć goli), ale kilka dni temu Białorusin został sprzedany do Legii Warszawa za 1,5 mln euro.

Gol na 2:0 chyba nie najlepiej podziałał na zespół Janusza Niedźwiedzia, bo ledwie sześć minut później do głosu doszli gracze Piasta. Na 1:2 uderzył Jorge Felix. Napór gospodarzy nie ustawał, nie minął bowiem kwadrans i mieliśmy kolejne trafienie zespołu Vukovica. Po zagraniu sprowadzonego tej zimy do Piasta Erika Jirki uderzył Chrapek.
Plan Janusza Niedźwiedzia się rozsypał, wydawało się, że goście przetrzymają napór i co najważniejsze wrócą do domu, wywożąc komplet punktów. Nic jednak bardziej mylnego – dwa stracone gole podziałały na Piasta jak płachta na byka i trzeba uczciwie powiedzieć, że pod koniec meczu to gospodarze byli bliżej bramki na 3:2.
W końcówce plac opuścił Piotr Wlazło, który obejrzał drugą żółtą kartkę. Goli jednak już nie zobaczyliśmy.
Piast pozostaje wciąż niepokonany w 2025 roku, poprzednie mecze kończyły się dwoma wygranymi – ze Śląskiem 3:1 i z Legią 1:0, a przed tygodniem ekipa z Gliwic zremisowała z GKS-em Katowice 0:0.
Stal z kolei pierwszy raz remisuje tej wiosny. Przed tygodniem drużyna z Mielca poległa przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 1:2, a wcześniej niespodziewanie wygrała z Jagiellonią Białystok 2:1. Na inauguracje wiosny podopieczni Niedźwiedzia przegrali z GieKSą 0:1.
PIAST GLIWICE – STAL MIELEC 2:2 (0:1)
59′ Felix, 71′ Chrapek – 36′ Getinger, 53′ Wlazło (karny)