
Fot. Puszcza Niepołomice
Niedzielne starcia 25. kolejki Ekstraklasy rozpoczniemy w Niepołomicach, gdzie miejscowa Puszcza podejmie Piast Gliwice. Dla gospodarzy będzie to drugie spotkanie rozegrane na stadionie w Niepołomicach. – Walcząc o utrzymanie musimy trzymać się swoich „ustawień fabrycznych”, ale nie jest to tylko fizyczna i bezpośrednia gra. Musimy wrócić na swój szlak i funkcjonować tak jak funkcjonowaliśmy wcześniej – mówił przed meczem Tomasz Tułacz.
– Jesteśmy w połowie mikrocyklu treningowego przed meczem z Piastem. Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie. Robimy wszystko, żeby jak najlepiej się przed nim przygotować. Będzie to trudne wyzwanie, ale mamy plan, który chcemy wdrożyć. Naszym celem jest zdobycie punktów.
O sprawach kadrowych Tułacz powiedział: – Częstotliwość, z którą gramy nam nie pomaga, ale musimy sobie z tym jakoś radzić. Musimy sobie radzić z taką kadrą, jaką mamy. Zobaczymy, czy podejmiemy ryzyko, żeby na mecz z Piastem wprowadzić zawodników trenujących indywidualnie.
– Walcząc o utrzymanie musimy trzymać się swoich „ustawień fabrycznych”, ale nie jest to tylko fizyczna i bezpośrednia gra. Musimy wrócić na swój szlak i funkcjonować tak jak funkcjonowaliśmy wcześniej – mówił opiekun „Żubrów”, zapytany o obecną grę Puszczy w walce o utrzymanie.
Puszcza z dorobkiem 22 punktów zajmuje obecnie 16. lokatę w tabeli i jedynie przez niekorzystny bilans znajduje się w strefie spadkowej. Piast Gliwice zaś plasuje się na 10. miejscu z dorobkiem 33 punktów. Sędzią spotkania będzie Marcin Szczerbowicz, a pierwszy gwizdek usłyszymy już o godzinie 12:15.