
Fot. Śląsk Wrocław / Adriana Ficek
Sezon wkracza w decydującą fazę. Do końca rozgrywek pozostało już tylko cztery kolejki, więc jest to czas ostatecznych rozstrzygnięć. Z pewnością to walka o mistrzostwo najbardziej emocjonuje kibiców, ale i na dole tabeli emocji nie brakuje. W walkę o utrzymanie zamieszanych jest jeszcze pięć zespołów, a dzisiaj przyjrzymy się temu, kto ma największe, a kto najmniejsze szansę na pozostanie w elicie.
Kiedy strata jest zbyt duża
Po pierwszej rundzie wydawało się, że znamy już jednego spadkowicza. Miał nim zostać Śląsk Wrocław. Fatalna jesień w wykonaniu piłkarzy z Tarczyński Arena spowodowała, że większość widziało już wrocławian w pierwszej lidze. Optymizmem nie napawały też wyniki tuż po wznowieniu rozgrywek. Mimo, że do ekipy trenera Ante Simudzy trafiło kilku naprawdę ciekawych zawodników, to Śląsk dalej przegrywał.
Natomiast marzec przyniósł nowe nadzieje. Wtedy to wydawało się, że coś zaskoczyło w tej drużynie i będzie można jeszcze włączyć się do walki o utrzymanie. Wicemistrz Polski zaliczył serię aż pięciu meczy bez porażki, wygrywając w tym czasie trzy spotkania, w tym bijącym się o mistrzostwo Lechem Poznań czy Cracovią.
Wrocławska kapela. Śląsk ponownie zapalił światełko
Taki wystrzał formy pozwolił marzyć jeszcze o Ekstraklasie w następnej kampanii. Piłkarzom Ante Simudzy udało się nawet przeskoczyć na chwilę Stal Mielec. Jednak wydaje się, że strata jest zbyt duża. Dwa ostatnie mecze Śląsk jednak przegrał – z GKS-em Katowice 0:2 i z Rakowem 0:3, a wrocławianie znów zamykają stawkę. Śląsk traci do bezpiecznego miejsca pięć punktów i wydaje się, że o utrzymanie będzie bardzo ciężko.
Dołek formy
W bardzo trudny położeniu znajduje się Stal Mielec i Puszcza Niepołomice. Obie ekipy mają wręcz bliźniaczą sytuacje i do tego mecze między sobą. Różnica jest taka, że drużyna z Małopolski ma oczko więcej na koncie. W jednym, jak i w drugim przypadku problemem jest forma. Ewidentnie zespoły te są w dołku, a przed nami kluczowy moment sezonu. Puszcza nie dawno znalazła się w strefie spadkowej, ale na nieszczęście dla jej kibiców zaczyna się tam coraz bardziej urządzać. Ostatnie zwycięstwo zespół Tomasza Tułacza zanotował bowiem 16 marca…
W Mielcu natomiast miało być lepiej z sezonu na sezon. Utrzymanie miało być czymś naturalnym dla tej drużyny, a obecnie zespołowi Ivana Djurdjevicia bliżej do pierwszej ligi niż pozostania w Ekstraklasie. Mielczanie bowiem nie wygrywają. Ostatni raz zainkasowali trzy punkty… 7 lutego (!) w starciu z Jagiellonią Białystok.
Symbolicznym meczem dla Stali jest z pewnością konfrontacja z Lechią Gdańsk. Mielczanie do 72. minuty prowadzili 2:0 i w sposób absurdalny wypuścili trzy punkty. Lechia wyszarpała wygraną i zainkasowała komplet w meczu „za sześć punktów”.

(Nie)zasłużone wyniki Lechii
Lechia ostatnio wygląda naprawdę nieźle. Drużyna Johna Carvera jest na najlepszej drodze do utrzymania, na które zasługuje. Choć Lechia może się teraz podobać, ogląda się ją dużo lepiej niż Stal Mielec czy Puszczę Niepołomice, a do tego wyniki nie są najgorsze.
Jednak zamieszanie wokół klubu powinno dyskwalifikować go z gry w najwyższej lidze. Wszyscy pamiętamy jak Ekstraklasa spłacała zaległą ratę za transfer Tomasza Wójtowicza. Kilka miesięcy wcześniej Conrado rozwiązał kontrakt z klubem, gdyż nie otrzymywał wynagrodzenia. To wszystko działo się w tym sezonie. Uważam, że jest to nieuczciwe w stosunku do innych klubów, które mają dobrze rozplanowany budżet i grają tym co mają. A po drugie stawia to samą ligę w bardzo złym świetle.
Strażak na ratunek
Zagłębie Lubin miało piękną wizję. Gra samym Polakami, w większości młodymi i trener związany głównie z młodzieżowymi kadrami. Wyglądało to jak kariera w Football Mangerze, jednak okazało się fiaskiem. Kiedy Zagłębiu coraz głębiej zaglądał spadek w oczy zdecydowano się na zmianę trenera. Marcin Włodarski został zastąpiony zdecydowanie bardziej doświadczonym Leszkem Ojrzyńskim.
„Rambo” wraca na karuzelę! Leszek Ojrzyński nowym trenerem Zagłębia Lubin
Zmiana ta przyniosła pozytywny efekt, bo „Miedziowi” są niepokonani od czterech spotkań i mają już 6 punktów przewagi nad strefą spadkową. Na wyróżnienie zasługuje też fakt, że w Zagłębiu dalej jest zdecydowana większość Polaków w wyjściowej jedenastce.
Kluczowe mecze
Przed nami najważniejsze chwile tego sezonu. W wielu przypadkach drużyny grające o utrzymanie będą rywalizować jeszcze bezpośrednio sami ze sobą. Tak więc wiele może się wydarzyć i dużo może nas jeszcze zaskoczyć. Tak prezentuje się terminarz tych drużyn:
14. Zagłębie Lubin: Śląsk Wrocław (wyjazd), Widzew Łódź (dom), Motor Lublin (wyjazd), Cracovia (dom)
15. Lechia Gdańsk: Cracovia (wyjazd), Korona Kielce (dom), Pogoń Szczecin (wyjazd), GKS Katowice (dom)
16. Puszcza Niepołomice: Lech Poznań (wyjazd), Stal Mielec (dom), Widzew Łódź (wyjazd), Śląsk Wrocław (dom)
17. Stal Mielec: Raków Częstochowa (dom), Puszcza Niepołomice (wyjazd), Radomiak Radom (dom), Legia Warszawa (wyjazd)
18. Śląsk Wrocław: Zagłębie Lubin (dom), Górnik Zabrze (wyjazd), Jagiellonia Białystok (dom), Puszcza Niepołomice (wyjazd)
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: