
Fot. Legia Warszawa / Mateusz Kostrzewa
Jurgen Celhaka po ponad trzech latach spędzonych w Legii odchodzi na zasadzie transferu definitywnego do słoweńskiego NK Olimpija Lublana. Obecny lider ligi słoweńskiej zaoferował 24-letniemu pomocnikowi kontrakt do lata 2027 roku. Wszyscy kibice Legii mogą odetchnąć – odszedł zapchajdziura, którego nie widział w kadrze Goncalo Feio. A jeśli już na niego stawiał, to z przymusu.
Celhaka rozegrał w barwach “Wojskowych” 78 spotkań, jednak nigdy nie wywalczył na stałe miejsca w podstawowej jedenastce. W obecnym sezonie pojawił się na boisku 21 razy, dokładając do tego dwie asysty. Od 1. minuty Albańczyk w tym sezonie wybiegł ledwie czterokrotnie.
Dwóch piłkarzy wypychanych z Legii. Jeden zmienił barwy, drugi wkrótce odejdzie
Już od kilku dni można było się spodziewać, że pomocnik jest blisko zmiany klubu ze względu na to, że nie poleciał razem z zespołem na obóz przygotowawczy w Hiszpanii. Poza kadrą Legii znalazł się także Marco Burch, który zdaniem Weszło łączony z Radomiakiem Radom.
Ile Legia zarobiła na Celhace? Nie była to z pewnością zawrotna kwota. – Raczej na zarobek polskiego klubu w tym przypadku nie ma co liczyć. To raczej zejście z kosztów pensji, pożegnanie piłkarza, który niewiele wnosił do zespołu i być może zysk/procent od jego kolejnego transferu – informuje Goal.
– Bardzo mocno bym się zdziwił, gdyby drużyna nie została wzmocniona – mówił Goncalo Feio. Te słowa mogą napawać optymizmem, ale w tym momencie pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne ruchy Legii.
Czyżby odejście Albańczyka było preludium do karuzeli transferowej w wykonaniu stołecznego klubu? Wkrótce się okaże.
Tej zimy Legia jeszcze nikogo nie ściągnęła, jednak nie ma wątpliwości, że klub ze stolicy powinien rozglądnąć się za dwoma, trzema piłkarzami. W świetle gry na trzy fronty i chęci walki o najwyższe cele.