
Fot. Wisła Kraków / Bruno Opoka
Wisła Kraków przegrywa w Legnicy 1:2, miejscowa Miedź była lepsza, skuteczniejsza i bardziej zdeterminowana. Trzy punkty zostają w Legnicy, a ponownie debiutujący w roli trenera Miedzi Wojciech Łobodziński może mówić o bardzo udanym początku swojej pracy, kilka dni temu zastąpił bowiem na stanowisku Ireneusza Mamrota.
Wisła Kraków zaczęła obiecująco, bo już w 14. minucie udało się gościom objąć prowadzenie. Trafienie zanotował Kacper Duda, a więc gracz który wyjątkowo rzadko wpisuje się na listę strzelców. Jego gol był dość szczęśliwy, piłka po drodze odbiła się od interweniującego Michaela Kostkę i zmyliła Jakuba Wrąbela.
Wiślacy poszli za ciosem. Próbowali strzelić kolejną bramkę, jednak Miedź skutecznie się broniła. W końcówce pierwszej odsłony gospodarze doszli do głosu. Bardzo aktywnie grający dziś Benedikt Mioc dograł do Kamila Antonika i były zawodnik Resovii trafił nie do obrony. Z pewnością można było zachować się lepiej w defensywie, bo piłkarz Miedzi miał zbyt dużo miejsca przed sobą. Interweniujący Kamil Broda miał niewiele szans na obronę.
Jop przed meczem z Miedzią: Czy będziemy faworytem? Wolę oddać rywalowi to miano
Tak też było z bramką na 2:1 dla Miedzi, kiedy to trafił Juliusz Letniowski. Dość niespodziewanie były pomocnik Widzewa zapisał trafienie, piłka spadła pod jego nogi, a on z dystansu uderzył fenomenalnie. Tak naprawdę jednak gol dla gospodarzy wisiał w powietrzu. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego grali lepiej, byli konkretni i bardzo zdeterminowani. Bardzo groźnie pod bramką Brody było już kilkanaście minut wcześniej, kiedy to po indywidualnej akcji słupek obił Antonik. Dobitkę zdołał wybić Rafał Mikulec.
Koniec udanej serii Wisły Kraków
Wisła całościowo zagrała mocno przeciętnie, zdecydowanie gorzej niż przed tygodniem z Górnikiem Łęczna (1:0), czy jeszcze wcześniej z Arką Gdynia (2:2) czy Ruchem Chorzów (5:0). Wiślacy dostarczyli cennych punktów sąsiadowi w tabeli, bowiem Miedź właśnie odjechała na 3. pozycję z 45 punktami na koncie.
Wisła wciąż jest na 5. miejscu, zespół trenera Mariusza Jop uzbierał 37 oczek. Co zawiodło? Przede wszystkim gra w obronie, doskok. Mam wrażenie, że wiele akcji Miedzi można było przerywać, a kilkukrotnie pod bramką „Miedzianki” nie zachował się najlepiej chociażby Łukasz Zwoliński.
Po przerwie na kadrę Wisła Kraków podejmie Kotwicę Kołobrzeg, Miedź z kolei mierzy się w bardzo prestiżowym starciu z Arką Gdynia.
MIEDŹ LEGNICA – WISŁA KRAKÓW 2:1 (1:1)
20′ Antonik, 82′ Letniowski – 14′ Duda