
Fot. Cracovia
Cracovia wygrała w drugim letnim sparingu. Podopieczni Luka Elsnera pokonali słowackiego drugoligowca, Bańską Bystrzycę 3:1. Po meczu porozmawialiśmy ze szkoleniowcem „Pasów”.
Jak oceni pan dzisiejszy sparing z Bańską Bystrzycą?
Pokazaliśmy wysoką intensywność, to jest to, na czym mi zależy. Graliśmy w wysokim i niskim pressingu, strzeliliśmy trzy bramki. Uważam, że to był dobry mecz. Pokazaliśmy lepsze tempo niż podczas poprzedniego sparingu.
Zwłaszcza działania pressingowe mnie cieszą, bo uważam, że nasi piłkarze mają odpowiednie profile pod taką grę.
Co może pan powiedzieć o kontuzjach Michała Rakoczego i Ajdina Hasica?
Ajdin niedługo zostanie przebadany. Trzeba go dokładnie sprawdzić, czy nie stłukł żeber, niebawem będę mógł powiedzieć więcej. Co do Michała Rakoczego – to była nieszczęśliwa sytuacja podczas meczu, niestety to się zdarza. Nie chcieliśmy ryzykować, ale nie wyglądało to groźnie.
Co do pozostałych – to mogę powiedzieć, że Maurko Perković wciąż jest chory. Drugi dzień ma gorączkę, stąd nie mógł być dziś z nami. David Olafsson z kolei będzie do naszej dyspozycji w poniedziałek.
Kończyliście ten mecz nietypowo, bo w dziesiątkę.
Nie mam z tym problemu. To dla mojego zespołu test mentalności i scenariusz, którego oczywiście nigdy nie zakładasz, natomiast trzeba brać takie rzeczy pod uwagę w kontekście sezonu.
Nie chciał pan kogoś wpuścić, kto na przykład grał tylko w pierwszej połowie?
Nie chciałem, by którykolwiek z zawodników grał 90 minut. Moi piłkarze nie są obecnie gotowi na takie obciążenia. Oczywiście pod koniec meczu mieliśmy trochę problemów wynikających z gry w niedowadze, ale moi chłopcy poradzili sobie naprawdę dobrze. Wytrzymali ataki rywala, strzelili bramkę. Jestem z nich dumny.
Bardzo podobało mi się to, jak mój zespół zareagował na taki scenariusz. Wyglądaliśmy bardzo solidnie z tyłu. Całościowo uważam, że zagraliśmy dobry mecz.
Ghita opuścił Cracovię. Obrońca trafił do 2. Bundesligi
W drugiej połowie oglądaliśmy inne ustawienie. Cracovia będzie w Ekstraklasie grać czwórką z tyłu czy dziś po prostu pan pewne schematy testował?
Traktujemy mecze kontrolne jako intensywną jednostkę treningową. Musimy się zaadaptować do pewnych warunków. Dawid Polak z musu grał dziś na lewej obronie, co nie było dla niego łatwe. Nie mieliśmy też wystarczającej liczby środkowych obrońców, stąd doszło do kilku niestandardowych korekt.
Mam jednak świadomość, że podczas spotkań o stawkę może dojść do zmian ustawienia podczas samych meczów – to normalne. Wszystko zależy od warunków gry i od tego, jak gra przeciwnik. Musimy się zaadoptować i być gotowi na wszelkie scenariusze.
Jutro Cracovia wyrusza na obóz do Warki. Ilu zawodników zabieracie?
Do środy najprawdopodobniej będzie nas 29. Póki co muszę się upewnić, czy wszyscy gracze są gotowi i w pełni dyspozycji.
Możemy się spodziewać, że nowy piłkarz dołączy do was podczas obozu?
To możliwe.
***
Przed Cracovią m.in. spotkanie sparingowe z Koroną Kielce, które „Pasy” zagrają na obozie w Warce. Pierwszym meczem sezonu dla podopiecznych Elsnera będzie wyjazdowa rywalizacja z Lechem Poznań.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
1 komentarz on “Luka Elsner: Gra w dziesiątkę to dla mojego zespołu test mentalności”