
Fot. PZPN
Biały dym w PZPN-ie! Jerzy Brzęczek dość niespodziewanie zastąpił na stanowisku trenera kadry u-21 Adama Majewskiego, którego to kontrakt został 11 czerwca przedłużony do 2027 roku…
– To był dla mnie niezapomniany czas i wielka duma. Praca z kadrą narodową jest ogromnym honorem dla każdego trenera. Przez niemal dwa lata współpracy przeżyliśmy mnóstwo pięknych chwil, takich jak awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Bardzo dziękuję za tę możliwość. Wspólnie uznaliśmy że moja misja dobiegła końca i nadszedł czas powrotu do piłki klubowej. Trzymam kciuki za tę reprezentację – mówi Adam Majewski, cytowany przez PZPN.
Co zaskakujące, nic takiej zmiany nie zapowiadało. Majewski zdołał awansować na młodzieżowe Euro, ale na samym turnieju biało-czerwoni potwornie rozczarowaliśmy. W grupie przegraliśmy wszystkie trzy mecze:
- 1:2 z Gruzją,
- 0:5 z Portugalią,
- 1:4 z Francją.
Na imprezie martwiły wybory personalne Majewskiego i dość dziwny skład, jak chociażby wystawienie w dwóch pierwszych meczach na lewej stronie obrony Arkadiusza Pyrki, który był bez gry przez pół roku w Piaście. Kapitanem i filarem zespołu był Kacper Tobiasz, który miał za sobą indywidualnie słaby sezon. Majewski pominął w selekcji choćby Jana Ziółkowskiego, który niebawem przeniesie się do Romy za 6 mln euro.
Co więcej, w dniu rozpoczęcia turnieju przez biało-czerwonych dość niespodziewanie Majewski podpisał nowy kontrakt. PZPN przedłużył umowę z selekcjonerem młodzieżówki aż do 2027 roku, co spotkało się z krytyką wśród opinii publicznej. Bo przecież można było spokojnie po Euro siąść do rozmów, przeanalizować mecze Polaków i wówczas podjąć stosowną decyzję co do przyszłości.
Prawda?
Teraz czytamy, że PZPN dokonał zmiany i postanowił przekazać kadrę u-21 Jerzemu Brzęczkowi, który wraca na trenerską karuzelę po blisko trzech latach przerwy, kiedy to prowadził Wisłę Kraków, z którą spadł z Ekstraklasy.
CV Brzęczka nie jest złe, bo przecież prowadził pierwszą reprezentację Polski, z którą awansował na Euro 2020, ale na kilka miesięcy przed imprezą były już prezes PZPN Zbigniew Boniek postanowił zmienić selekcjonera i postawił na Paulo Sousę. Brzęczek rok później związał się z ekstraklasową wtedy Wisłą Kraków, natomiast nie był w stanie się z nią utrzymać. Po 12. kolejce stracił pracę, już jako trener pierwszoligowej „Białej Gwiazdy”.
Czy to odpowiedni kandydat na selekcjonera młodzieżówki? Wzięło nas tak z zaskoczenia, że w zasadzie ciężko powiedzieć. Wydaje się, że Majewski nie widział swoich błędów, ale przede wszystkim świadomie dokonał taktycznego bałaganu podczas Euro, na którym się skompromitowaliśmy. Zmiana była potrzebna, to fakt, natomiast mam wątpliwości czy następca Majewskiego będzie w stanie awansować na najbliższe Euro 2027, rozgrywane na stadionach w Albanii i Serbii.
Polacy w grupie zmierzą się z Włochami, Macedonią Płn., Czarnogórą, Szwecją i Armenią. Na imprezę awansuje bezpośrednio jeden zespół, drugi gra w barażach (wśród dziewięciu drużyn z drugich miejsc jedna kadra z najlepszym dorobkiem punktowym zdobywa bezpośredni awans, pozostałe grają w play-offach).
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: