
Fot. Jagiellonia Białystok
Jagiellonia Białystok w przedostatnim sparingu w tureckim Belek pokonała Maribor 2:0. Dwa gole, i to dwa po rzutach karnych, strzelił Lamine Diaby-Fadiga. Po spotkaniu zamieniłem dwa słowa z Adrianem Siemieńcem. – Mieliśmy w planach jeszcze jednego zawodnika na pozycje ofensywną, na pewno potrzebujemy środkowego obrońcę – mówił trener mistrzów Polski na temat wzmocnień.
„Jaga” zagrała pewnie, od początku z dużą determinacją i bardzo wysoko, choć ekipa ze Słowenii zanotowała kilka niezłych akcji. Mogła się podobać jednak gra bloku defensywnego, z 18-letnim Szymonem Stypułkowskim na czele. W ogóle trzeba powiedzieć, że z bardzo dobrej strony pokazali się młodzi gracze Jagiellonii. Mowa o Eryku Kozłowskim (18 lat), Dimitriosie Retsosie (20 lat) czy przede wszystkim Oskarze Pietuszewskim (16 lat).
Ten ostatni szczególnie mi zaimponował dużą pewnością siebie, zadziornością i cechami, predysponującymi go na lidera, dużo podpowiadał, motywował, a jest to przecież chłopak z rocznika 2008!
Jagiellonii udało się zagrać na zero, bardzo dobrze wyglądał w bramce Maksymilian Stryjek, który kilkukrotnie zmuszony był do interwencji. Dwa gole strzelił Diaby-Fadiga, oba z jedenastu metrów.
Siemieniec: Mamy w planach ściągnięcie piłkarza na pozycję ofensywną
Po spotkaniu porozmawiałem z Adrianem Siemieńcem. Zapytałem trenera białostoczan o wnioski po sparingu z Mariborem. Siemieniec: – Poprawiliśmy sporo elementów w różnych fazach. Zarówno wtedy, kiedy mamy piłkę i kiedy chcemy ją odebrać. Obóz wkrótce się kończy, na pewne wnioski i podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Jest parę rzeczy, które musimy jeszcze poprawić.
Jakie wyzwania przed „Jagą” w drugiej części sezonu? Trener mistrzów Polski nie kryje, że przed Jagiellonią bardzo intensywny okres. – Wyzwanie czeka na każdym kroku. To łączenie gry na trzech frontach. Zbliża się decydująca faza sezonu. Uważam, że na ten moment nie ma zdecydowanego faworyta. W tabeli jest ścisk, każdy ma swoje aspiracje, drużyny dysponują podobnym potencjałem. Rywalizacja będzie trwała do samego końca – mówił Siemieniec.
Zapytałem też trenera Jagiellonii o zimowe wzmocnienia. Przypomnijmy, szeregi mistrzów Polski opuścił Nene oraz Jetmir Haliti. Kontrakt z klubem z Białegostoku rozwiązał z kolei Aurelien Nguiamba. Jeśli chodzi o transfery przychodzące, to „Jaga” zakontraktowała Leona Flacha i Norberta Wojtuszka. Ten drugi oglądał dzisiejszy sparing z wysokości trybun.
Wydaje się jednak, że ktoś do Jagiellonii powinien tej zimy jeszcze dołączyć. Adrian Siemieniec mówił o dwóch zawodnikach.
– Mieliśmy w planach jeszcze jednego zawodnika na pozycje ofensywną, na pewno także potrzebujemy środkowego obrońcy. Mam nadzieję, że na dniach znajdziemy rozwiązanie przy kontuzji Adriana Diegueza. Potrzebujemy wzmocnień na tej pozycji. Oczywiście szukamy piłkarza, który nie będzie uzupełnieniem, a realnym wzmocnieniem. Zawodnik, który do nas przyjdzie od pierwszego dnia musi prezentować dużą jakość, bo piłkarzy młodych, w których chcemy inwestować mamy w swoich szeregach – tłumaczył Adrian Siemieniec.
Dieguez kontuzjowany, Jagiellonia szuka środkowego obrońcy
Jeśli chodzi o Diegueza, to obrońca doznał poważnego urazu na początku zagranicznego zgrupowania. – Adrian Dieguez nie jest w stanie kontynuować przygotowań wraz z zespołem i musi wrócić do Białegostoku, aby przejść pogłębioną diagnostykę. Szczegółowe badania wykazały, że hiszpański obrońca Jagiellonii Białystok uszkodził więzadła poboczne – czytaliśmy w komunikacie mistrzów Polski.
To oczywiście bardzo poważne osłabienie składu, Hiszpan zagrał w 27 meczach, na koncie miał jedną bramkę i dwa ostatnie podania.
Jagiellonia inauguruje wiosnę w Ekstraklasie domowym spotkaniem z Radomiakiem. Jesienią „Jaga” pokonała zespół z Radomia 3:2.