
Fot. Jagiellonia Białystok / Kamil Świrydowicz
Dziś Jagiellonia Białystok podejmie GKS Katowice w ramach 23. kolejki Ekstraklasy. „Duma Podlasia” gra swoje spotkania prawie co trzy dni, ze względu na udział rozgrywkach Pucharu Polski i Ligi Konferencji. Beniaminek z Katowic może się skupić z kolei tylko na potyczkach w Ekstraklasie. W rundzie jesiennej spotkanie obu ekip dość niespodziewanie wygrała GieKSa, pokonując mistrza Polski w Katowicach 3:1.
„Jaga” goni lidera, GieKSa lubi sprawić niespodziankę
„Duma Podlasia” cały czas ma spore szanse na obronę tytułu mistrza Polski. Dystans do prowadzącego Lecha Poznań wydaje się być w zasięgu możliwości drużyny Adriana Siemieńca, obecnie wynosi on pięć punktów. W ostatniej kolejce Jagiellonia zremisowała z Cracovią 2:2, tracąc wygraną w końcówce spotkania. W ostatnią środę białostoczanie odpadli z rozgrywek Pucharu Polski, ulegając warszawskiej Legii 1:3.
Ekipa trenera Rafała Góraka z kolei w ostatniej kolejce przegrała w Lublinie z Motorem 2:3. Mecz był pełen emocji i zwrotów akcji. To GKS dominował, ale indywidualne błędy w obronie sprawiły, że zespół z Katowic przegrał na wiosnę po raz pierwszy. Warto dodać, że katowiczanie już nieraz w tym sezonie sprawili niespodziankę, pokonując wyżej notowanych rywali.
Jagiellonia z szacunkiem o rywalu
– Spodziewam się twardego, zaciętego starcia. Każdy rywal traktuje nas bardzo poważnie, co jest naturalne, biorąc pod uwagę, że jesteśmy mistrzem. Zasada „bij mistrza” obowiązuje i myślę, że większość drużyn zarówno tych, które przyjeżdżają do Białegostoku, jak i tych, z którymi gramy na wyjazdach, podchodzi do nas w ten sposób – mówił asystent trenera Adriana Siemieńca, Rafał Grzyb, w krótkim wywiadzie dla klubowej telewizji JagaTV.
– Każdy walczy o swoje cele. GKS Katowice ma inne ambicje niż my, ale jedno jest pewne – czeka nas wymagające spotkanie i zacięta walka. Wiemy, z czym musimy się mierzyć i jakie były nasze błędy w poprzedniej rundzie. To spotkanie będzie miało zupełnie inny wymiar niż jesienny mecz z GKS-em – dodał 42-latek.
GKS lubi strzelać w delegacjach
Ciekawostką jest, iż GKS Katowice jest ekipą, która zdobywa najwięcej goli na wyjazdach w całej Ekstraklasie. Można więc być pewnym, że na Stadionie Miejskim w Białymstoku zobaczymy dziś bramki. Tym bardziej, że w wyjazdowych starciach z udziałem GieKSy pada średnio 3,55 bramki na mecz.
Przed spotkaniem, dla klubowych mediów, wypowiedział się defensor ekipy „trójkolorowych”, Lukas Klemenz: – Czuję się bardzo dobrze, już jestem drugi tydzień w pełnym treningu, ta forma rośnie, ale jeszcze do pełnej dyspozycji trochę brakuje.
– Lubię wracać do Białegostoku, bo są tam w klubie znajome twarze, które tam pracują i na pewno znajdzie się czas na rozmowę – odniósł się piłkarz GieKSy, do swojego półrocznego epizodu w drużynie „Jagi” w sezonie 2017-2018.
Ze względu na ofensywny styl gry obu ekip, powinniśmy być świadkami emocjonującego, obfitującego w wiele sytuacji bramkowych i goli meczu.
Widać że nasza drużyna ma trudny maraton, ale wciąż walczy o mistrza. Narazie 0:0 20 minuta – czekamy na wynik