
Fot. Motor Lublin
Historyczny mecz w Niepołomicach za nami. Puszcza nie będzie go jednak zbyt cieple wspominać. Podopieczni Tomasza Tułacza polegli 0:1 z Motorem Lublin, choć do samego końca walczyli o bramkę wyrównującą.
Odważniej zaczęli goście. Podopieczni Mateusza Stolarskiego byli podbudowani ostatnią wygraną z GKS-em Katowice (3:2) i tak jak zapowiadał szkoleniowiec beniaminka, chcieli pójść za ciosem. Zadanie do łatwych nie należało, bo Puszczy zależało na godnym powitaniu Ekstraklasy na stadionie w Niepołomicach.
W 3. minucie meczu pod bramką niepołomiczan było groźnie, z bliskiej odległości uderzał Arkadiusz Najemski, ale jego strzał obronił Kewin Komar. Puszcza nie pozostała dłużna, bo już dwie minuty później swoich sił próbował Jakov Blagaić, który uderzał po składnej akcji, ale jego próbę wybronił bardzo dobrze dziś dysponowany Kacper Rosa.
Kilka minut później pod bramką Motoru znów się działo, tym razem próbował Piotr Mroziński. Boczny obrońca jednak uderzył obok bramki gości. Mroziński był aktywny także w defensywie, w 26. minucie uratował swój zespół niemalże wybijając piłkę z linii bramkowej.
Motor czekał na swoją okazję i w końcu udało się trafić. Przyjezdni otworzyli wynik po pół godzinie gry, zagranie Herve Matthysa wykorzystał Najemski.
Puszcza po przerwie szukała bramki wyrównującej, głównie po stałych fragmentach gry, a więc po najgroźniejszej broni. Żadna próba jednak nie była na tyle udana, by zaskoczyła Kacpra Rosę.
Końcówka spotkania była elektryzująca. Wydawało się, że doszło do zagrania ręką w szesnastce Motoru, powtórki pokazały jasno – doszło do zatrzymania piłki w sposób nieprzepisowy przez Matthysa. Decyzja arbitra z boiska? Rzut karny dla Puszczy! Po interwencji i analizie VAR sędzia jednak zmienił pierwotną decyzję…
W doliczonym czasie gry zrobiło się bardzo nerwowo, z uwagi na dyskusje z sędzią po dwóch żółtych kartkach wyleciał Dawid Szymonowicz. Ataków gospodarzy nie było końca, finalnie nie znalazł zespół Tułacza trafienia wyrównującego.
Motor wygrywa drugie spotkanie z rzędu, z kolei Puszcza nie wykorzystała potknięcia Stali Mielec oraz Zagłębia i nie wyrwała się ze strefy spadkowej.
PUSZCZA NIEPOŁOMICE – MOTOR LUBLIN 0:1 (0:1)
29’ Najemski
1 komentarz on “Motor triumfuje w Niepołomicach. Blisko 100 minut rywalizacji, czerwona kartka i kontrowersja w końcówce”