
Fot. Legia Warszawa
Legia Warszawa podtrzymała dobrą formę z Pucharu Polski i wygrała ze Śląskiem Wrocław 3:1. Bramki dla gospodarzy strzelali Marc Gual, Ruben Vinagre oraz Wojciech Urbański, dla Śląska z kolei trafił Asad Al Hamlawi. Dzięki tej wygranej legioniści powoli wracają do walki o mistrzostwo.
Od pierwszych sekund gospodarze potwierdzili dlaczego byli uważani za faworytów. Legioniści zdominowali piłkarzy Śląska i ciągle tworzyli coraz to kolejne sytuacje. Po pierwszych 30 minutach najgroźniejszą z nich był strzał Illi Szkurina w słupek.
Pierwsza bramka padła dopiero w 35. minucie. Katastrofalny błąd Petra Schwarza (choć dostał bardzo trudną piłkę od Rafała Leszczyńskiego) wykorzystał Marc Gual, który odebrał futbolówkę kapitanowi Śląska, a później strzałem pod poprzeczkę pokonał golkipera WKS-u. Legioniści nie nacieszyli się długo z prowadzenia, gdyż już minutę później goście wyrównali stan rywalizacji. Arnau Ortiz wrzucił piłkę w pole karne, a Asad Al Hamlawi skierował piłkę do bramki Legii. To dla nowego napastnika Śląska premierowe trafienie w barwach ekipy z Dolnego Śląska.
Po stracie bramki gospodarze zintensyfikowali swoje ataki, jednakże bezskutecznie. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Druga połowa zaczęła się od prawdziwego trzęsienia ziemi. W 49. minucie Ruben Vinagre po indywidualnej akcji oddał strzał w stronę bramki Leszczyńskiego, lecąca piłka odbiła się od Al Hamlawiego i wpadła do bramki. Trudno zrozumieć, co miał gracz Śląska na myśli, bo gdyby tej piłki nie ruszał, złapałby ją Leszczyński. Zagrał ją zawodnik Śląska jednak ręką, stąd ciężko zrozumieć jego intencje…
Po zdobyciu gola stołeczni ciągle prowadzili grę, goście tworzyli tylko pojedyncze okazje, które nie zagrażały bramce strzeżonej przez Vladana Kovacevicia. W 73. minucie futbolówka po wspaniałym strzale Ryoyu Morishity wpadła do bramki Leszczyńskiego, na nieszczęście dla kibiców „Wojskowych” Japończyk był na spalonym. W 87. minucie wynik meczu ustalił Wojciech Urbański, który strzelił gola na 3:1. Tym wynikiem zakończyło się dzisiejsze spotkanie.
Dzięki tej wygranej zespół Goncalo Feio powrócił na 4. pozycje w tabeli. Do liderującego Lecha legioniści tracą osiem „oczek”. Śląsk z drugiej strony „umocnił” się na ostatnim miejsce w lidze. Do bezpiecznego 15. miejsca wicemistrzowie Polski tracą osiem punków. Wydaje się, że podopieczni Ante Simundzy muszą pogodzić się z losem…
LEGIA WARSZAWA – ŚLĄSK WROCŁAW 3:1 (1:1)
35’ Gual, 49’ Vinagre, 87’ Urbański – 36’ Al Mahlawi
MVP – Marc Gual