
Fot. Inter
Inter Mediolan pokonał przed własną publicznością Monzę 3:2. Podopieczni Filippo Inzaghiego musieli odrabiać straty, gdyż Monza sensacyjnie wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Pięknymi bramkami popisali się Keita Balde i Hakan Calhanoglu, a bramka samobójcza Georgiosa Kyriakopoulosa dała Interowi zwycięstwo. Piotr Zieliński opuścił boisko niespełna trzy minuty po wejściu na plac gry z powodu urazu. Kacper Urbański spędził spotkanie na ławce rezerwowych. Zwycięstwo Interu umocniło ekipę z Mediolanu na pozycji lidera, mając tuż za sobą Napoli.
Monza zaskakuje
Przed meczem zwycięstwo Interu było przez wielu traktowane jako pewniak, w końcu zespół Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego mierzył się z ostatnim zespołem w stawce. W 24. minucie Lautaro Martinez trafił do siatki, chwilę później gol został jednak anulowany przez VAR z powodu zagrania ręką.
Niedługo potem Monza zaskoczyła defensywę gospodarzy, po kreatywnym kontrataku Samuele Birindelli znalazł się w sytuacji strzeleckiej i nie popełnił błędu. Monza wyszła na prowadzenie. Inter naciskał i wydawało się, że wyrównanie wisi w powietrzu, tymczasem Monza ponownie skontrowała i podwyższyła prowadzenie za sprawą kapitalnego trafienia Balde.
Remontada Interu
Zawodnicy Interu nie zamierzali składać broni, jeszcze przed przerwą Denzel Dumfries wygrał pojedynek w powietrzu, kierując piłkę do Marko Arnautovica, który z bliskiej odległości pokonał Stefano Turatiego.
Inter odzyskał kontrolę po wznowieniu gry i nieustannie napierał na bramkę Monzy. Stefano Turati pewnie bronił, a obrona Monzy utrzymywała dyscyplinę, „Nerazzurri” jednak nie odpuszczali i opadnięcie z sił defensywy gości było kwestią czasu. W 64. minucie Inter wyrównał, strzelcem był Hakan Calhanoglu, który wykorzystał okazję i posłał strzał nie do obrony.
Piotr Zieliński wszedł na boisko w 70. minucie, ale niespełna trzy minuty później musiał je opuścić z powodu urazu. Pięć minut później Inter sfinalizował odrabianie strat, gola samobójczego strzelił Kyriakopoulos.
Kontuzja Zielińskiego jest dużym zmartwieniem dla kibiców Interu i reprezentacji Polski. Na stadionie pojawił się również selekcjoner Michał Probierz, który już w poniedziałek ma ogłosić powołania na marcowe mecze eliminacji do mundialu. Niestety były szkoleniowiec m.in. Cracovii nie obejrzał gry Urbańskiego, który całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Zwycięstwo nad Monzą daje podopiecznym Filippo Inzaghiego cztery punkty przewagi nad Napoli, które rozegra jutro domowe spotkanie z Fiorentiną. Monza jest już praktycznie pewna spadku, po dzisiejszym meczu zespół Kacpra Urbańskiego traci 8 punktów do bezpiecznej strefy, mając ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem czternastu punktów.
INTER – MONZA 3:2 (1:2)
45 +1′ Arnautovic, 64′ Calhanoglu, 78′ Kyriakopoulos (sam.) – 32′ Birindelli, 44′ Bald