
Fot. Jagiellonia Białystok / Kamil Świrydowicz
Afimico Pululu został powołany na najbliższe mecze reprezentacji Angoli. Dla gwiazdora Jagiellonii Białystok jest to premierowe powołanie do kadry. – Jestem zadowolony i gotowy, aby reprezentować barwy Angoli i pomóc reprezentacji w realizacji jej celów – mówi napastnik w rozmowie z portalem Goal.
Pululu długo wahał się, dla której reprezentacji grać. Nie jest wielką tajemnicą, że selekcjoner reprezentacji Angoli – Pedro Gonçalves – namawiał go, by wybrał kraj, w którym się urodził. Piłkarz mógłby też grać w Demokratycznej Republice Konga, skąd pochodzą jego rodzice, lub też starać się o grę dla Francji, gdzie się wychowywał.
Finalnie jednak postawił na Angolę. – Prawdą jest, że selekcjoner Angoli interesował się mną od dłuższego czasu, o ile pamiętam od 2020 roku. Zawsze miałem z nim dobre relacje, był między nami taki “bon feeling”. Byliśmy w regularnym kontakcie, czułem, że bardzo mu zależy, abym zagrał dla Angoli. To miało wielki wpływ na moją decyzję – zdradził gwiazdor „Jagi” w rozmowie z Goalem.
Przed Angolą dwa mecze w eliminacjach mistrzostw świata. Kadra Pululu po 4. kolejce ma na koncie sześć punktów i w perspektywie spotkanie z Libią i Wyspami Zielonego Przylądka. Grupę otwiera Kamerun z ośmioma punktami na koncie.