
Fot. Lech Poznań / Przemysław Szyszka
Dzisiaj o 17:30 jeden z dwóch hitów 25. kolejki Ekstraklasy. Jagiellonia zmierzy się z Lechem Poznań. O sytuacji kadrowej i o podejściu do tego spotkania wypowiedział się trener „Kolejorza”, Niels Frederisken.
– Wiemy, co robić i wiemy, jak gra Jagiellonia. To drużyna wyznająca podobne zasady do nas. Mają swój własny styl, a także strategię i jej nie zmieniają. My pokazaliśmy, że potrafimy być agresywni w tym, co robimy. Będziemy wywierać tak dużą presję, jak to tylko możliwe. Spróbujemy stworzyć sobie jak najwięcej sytuacji i przejąć inicjatywę – stwierdził Niels Frederisken.
– Nie możemy wyjść na boisko i myśleć, że cały czas będziemy mieć piłkę. Czasem są momenty, kiedy gra się fantastyczny futbol, jednak w pewnych sytuacjach trzeba walczyć. Wtedy musimy wygrywać pojedynki, biegać dużo z piłką i bronić dostępu do własnej bramki. Myślę, że w niedzielę również będziemy musieli to robić. Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zdobyć trzech punktów – dodał.
Szkoleniowiec Lecha ocenił też decyzję o przesunięciu Antonio Milicia na lewą obronę: – Wydaje mi się, że przesunięcie na lewą obronę Antonio Milicia pomogło nam nieco ustabilizować sytuację w defensywie po okresie, kiedy nie radziliśmy sobie w niej tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Nie zmienia to faktu, że Michał Gurgul trenuje bardzo mocno, staje się lepszy z każdym tygodniem, a jego reakcja na posadzenie na ławce była świetna. Do składu wróci prędzej czy później, ale nie wiem sam, kiedy to nastąpi – powiedział szkoleniowiec lidera Ekstraklasy.
Wypadają Thordarson i Gonzalez
Wydawać się mogło, że kibic Lecha Poznań w ostatnim czasie nie ma o co się martwić. Niestety w trakcie treningu doszło do kontuzji Gisliego Thordarsona. „Kolejorza” poinformował, że Islandczyk będzie musiał przejść operacje i będzie pauzował ok. 4-6 miesięcy.
W ostatnim czasie niedostępny był też inny nowy nabytek, Mario Gonzalez. Więcej o jego sytuacji opowiedział duński szkoleniowiec: – Mario nie będzie gotowy na występ w Białymstoku, ale wróci do pracy na boisku w piątek. Przez prawie ostatnie dwa tygodnie z nami nie trenował, więc ciężko, żeby zagrał w ten weekend. Spodziewamy się jednak, że po przerwie na mecze reprezentacyjne będzie już do naszej dyspozycji
Lech Poznań aktualnie jest liderem Ekstraklasy z dorobkiem 50 punktów. Niewiele gorzej wygląda Jagiellonia Białystok, która jest trzecia i ma na koncie o dwa oczka mniej. W rundzie jesiennej Lech wygrał z Jagiellonią u siebie aż 5:0, czy wynik się powtórzy? O tym przekonamy się już dzisiaj. Pierwszy gwizdek sędziego Daniela Stefańskiego godz. o 17:30.