
Fot. Jagiellonia Białystok
Dzisiaj o 17:30 jeden z dwóch hitów 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok podejmie Lecha Poznań. Przed spotkaniem wypowiedział się szkoleniowiec Jagielloni Białystok, Adrian Siemieniec.
Trener mistrza Polski zaczął od kontuzji i problemów zdrowotnych w zespole: – Najbardziej skomplikowana sytuacja jest w przypadku Dusana Stojinovicia, który już w ostatnim meczu grał z urazem. Tak jak powiedziałem na konferencji po spotkaniu, poświęcił się dla drużyny. Wielu zawodników w jego stanie zdrowia miałoby problem, by wstać z łóżka, a on mimo to wyszedł na boisko i zrobił wszystko, by pomóc zespołowi. Jestem mu za to bardzo wdzięczny i doceniam jego poświęcenie. Czekamy na dalszą diagnostykę, zobaczymy, jak jego stan będzie się rozwijać – powiedział trener.
– Dodatkowo pojawił się problem zdrowotny u Sławka Abramowicza, częściowo oczekiwany, ale i tak musimy zobaczyć, czy uda nam się go postawić na nogi przed meczem z Lechem. Mamy jeszcze kilka innych problemów zdrowotnych w drużynie, nie chcę zdradzać wszystkich nazwisk, ale pracujemy nad tym, by jak najwięcej zawodników było gotowych na jutrzejsze spotkanie. Liczę, że do godziny 20:00 uda nam się przygotować jak największą liczbę piłkarzy – zakończył Siemieniec.
– Spodziewam się bardzo intensywnego meczu. Lech to drużyna, która potrafi narzucić wysokie tempo gry i jest w dobrej formie. Zdaję sobie sprawę, że będą chcieli wykorzystać fakt, że mamy w nogach trudne, czwartkowe spotkanie, a oni koncentrują się tylko na lidze. Mają swoje aspiracje mistrzowskie i na pewno będą chcieli na naszym boisku wygrać. Ale my również jesteśmy bardzo mocni u siebie i zamierzamy to potwierdzić. Chcemy udowodnić, że potrafimy wygrywać nawet w tak wymagających momentach – stwierdził szkoleniowiec
Siemieniec: Mam nadzieję, że cały wypełniony stadion poniesie nas do zwycięstwa
Na koniec szkoleniowiec „Jagi” wypowiedział się także na temat kibiców i pełnych trybun: – Na to bardzo liczymy i apeluję do kibiców, by jak zawsze byli z nami. Doping z Ultry jest niesamowity, trwa przez cały mecz i mam nadzieję, że cały wypełniony stadion poniesie nas do zwycięstwa. Potrzebujemy ich wsparcia, ich energii, tego dwunastego zawodnika.
– Chcemy zakończyć ten intensywny okres w najlepszy możliwy sposób, by po przerwie na kadrę wrócić w pełni sił, gotowi do dalszej walki w lidze i w Europie. Wszystkie ręce na pokład – zrobimy wszystko, by to był bardzo trudny mecz dla Lecha i byśmy ostatecznie to my mogli cieszyć się ze zwycięstwa – zakończył szkoleniowiec.
Lech otwiera ligową tabelę, zespół Nielsa Frederiksena uzbierał 50 punktów. O dwa oczka mniej na swoim koncie ma Jagiellonia. Pierwszy gwizdek spotkania przy Słonecznej w Białymstoku o godz. 20:15.