
Fot. PZPN
Polska pokonała Maltę 2:0, dwie bramki strzelił Karol Świderski. – Każdy liczył, że wygra się 6:0, 7:0, ale to jest piłka i to trzeba pamiętać. Chcemy i zrobimy wszystko, żeby zająć pierwsze miejsce w naszej grupie – mówił po zakończonym meczu Michał Probierz na konferencji prasowej.
– Dla mnie najważniejsza jest konkurencja. Chciałbym żebym Kacper Urbański grał, między chcieć a móc – to jest kolosalna różnica. Powiedziałem Kacprowi Urbańskiemu po mistrzostwach Europy, że teraz czeka go trudniejszy sezon, bo musi udowadniać. Miejmy nadzieję, że zacznie grać w Monzy i będzie mu łatwiej – mówił Probierz pytany o Kacpra Urbańskiego.
Podobnie jak Dominik Marczuk, Paweł Dawidowicz czy Mateusz Skrzypczak, Kacper Urbański nie zagrał ani minutę w żadnym spotkaniu.
Bez wątpienia największym wygranym zgrupowania został Jakub Kamiński. Skrzydłowy Wolfsburga miał z Maltą mnóstwo sytuacji, żadnej jednak nie zamienił na bramkę. – Szkoda mi Kuby Kamińskiego, który włożył tyle serca i dał tyle zdrowia, a nie wykorzystał sytuacji bramkowych – mówił o swoim podopiecznym Probierz.
Kamiński po meczu z Maltą: Chcę brać na siebie coraz większą odpowiedzialność
Co najmocniej zawiodło? Z pewnością skuteczność i funkcjonowanie drugiej linii. – Zgodzę się, że niektóre elementy nie funkcjonowały, ale nie zgodzę się, że aż tak słabo graliśmy. Stworzyliśmy multum sytuacji. Dzisiaj staraliśmy się poprawić te elementy. Byłbym hipokrytą, gdybym mówił, że jest pięknie i wspaniale, bo zdobyliśmy sześć punktów. Wiemy, że jest wiele rzeczy do poprawy. Przede wszystkim: nie wykorzystujemy sytuacji. To miało miejsce w poprzednich meczach i miało miejsce także przeciwko Malcie – dodał selekcjoner.
Po dwóch spotkaniach Biało-Czerwoni mają sześć punktów na koncie. Przed Polską w czerwcu mecz z Finlandią na wyjeździe, a prawdziwe testy czekają nas na jesień, kiedy m.in. zagramy z reprezentacją Holandii.