
Wisła Kraków jest na fali. Dziś podopieczni Mariusza Jopa pokonali Chrobrego Głogów 2:1. To trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy z Krakowa, kilka dni temu pokonali Wartę Poznań, a przed tygodniem Kotwicę Kołobrzeg.
Triumf „Białej Gwiazdy” musi smakować tym lepiej, bo na prowadzenie dość niespodziewanie wyszli goście z Głogowa. W 6. minucie do siatki Patryka Letkiewicza trafił Szymon Bartlewicz. 19-latek jest ostatnio na fali, bo przeciwko Zniczowi Pruszków (3:2) w poprzedniej kolejce zanotował asystę.
Wisła jednak błyskawicznie się przebudziła. Odpowiedź gospodarzy przyszła w 24. minucie – na 1:1 uderzył Angel Baena, którego obsłużył Rafał Mikulec, który również może mówić o kapitalnym czasie. W poprzedniej serii gier to właśnie były zawodnik Resovii jako jedyny trafił do siatki i Wisła pokonała w Grodzisku Wartę Poznań 1:0.
Powrót króla
Na drugą bramkę Wisły musieliśmy czekać do 61. minuty. Wówczas kapitalnie złożył się zza pola karnego Angel Rodado, a więc zawodnik, o którym mówiło się, że w tym sezonie może w ogóle już nie zagrać. Hiszpan zmagał się bowiem z bólem barku, ale finalnie postanowił, że pomoże drużynie, a do pełni sił dojdzie po sezonie – ma wówczas dojść do operacji piłkarza.
Rodado strzelił dziś swoją 19 bramkę i dumnie otwiera klasyfikację strzelców w pierwszej lidze. Wisła po tej wygranej plasuje się na 4. pozycji, do drugiej Termaliki traci dziewięć punktów. Z kolei zespół Chrobrego jest na 13. miejscu w tabeli pierwszej ligi. Przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko dwa punkty.
W weekend Wisła zmierzy się na wyjeździe z Odrą Opole, z kolei piłkarze Chrobrego podejmą lidera, Arkę Gdynia.
WISŁA KRAKÓW – CHROBRY GŁOGÓW 2:1 (1:1)
24′ Baena, 61′ Rodado – 6′ Bartlewicz