
Fot. Jagiellonia Białystok / Kamil Świrydowicz
Gdy emocje po ostatnich meczach naszych drużyny w Lidze Konferencji powoli już opadają, przychodzi czas na podsumowania. Dla jednych zakończenie europejskiej przygody na ćwierćfinale jest zawodem, inni zaś odbierają tegoroczny występ polskich ekip jako wielki sukces. Niezależnie jednak od sposobu postrzegania sportowego aspektu gry „Jagi” i Legii, oba kluby z pewnością mogą dostrzec skalę swojego sukcesu spoglądając na pieniądze pozyskane od UEFA.
Spośród naszych ćwierćfinalistów więcej zarobili „Wojskowi”. Sumując wszystko, co Legii udało się wywalczyć wychodzi na to, że na konto stołecznego klubu wpłynęło 11,354 mln euro. Spośród wszystkich drużyn, które zdążyły odpaść już z rozgrywek LKE, to właśnie Legia zarobiła najwięcej.
Ponad 11 mln euro sprawia, że Legia pod kątem zarobków z europejskich pucharów wyprzedza również kilka drużyn z Ligi Europy. Wśród drużyn uplasowanych niżej od Legii znajdują się miedzy innymi Andertlecht, Besiktas, Nicea czy Łudogorets.
źródło: Football Meets Data
Pomimo tego, że na konto Jagiellonii wpłynie nieco mniej niż Legii, bo dokładnie 10,102 mln, to nadal robi spore wrażenie. Oprócz półfinalistów tegorocznej edycji LKE oraz „Wojskowych” w zarobkach Jagiellonię Białystok wyprzedza jedynie Rapid Wiedeń, na którego konto wpłynęło ponad 11 mln. Klubowi ze stolicy Podlasia również udało się wyprzedzić kilka drużyn grających w Lidze Europy.
Do tej pory najwięcej spośród klubów walczących o puchar LKE zarobiła Chelsea. Jeżeli zespół „The Blues” wygraliby cały turniej, na co teoretycznie mają największe szanse, łączna kwota, która wpłynęłaby na klubowe konto wyniosłaby ponad 21 mln euro.
Dla polskich klubów pieniądze z europejskich pucharów to wielki zastrzyk gotówki. Cała sztuka polega na tym, że trzeba dobrze tymi pieniędzmi zarządzać. Jak nowo pozyskane środki posłużą Legii i Jagielloni? Ciężko na ten moment stwierdzić, jednak z pewnością pozwolą one polskim klubom na odrobinę szaleństwa na rynku transferowym. A przynajmniej mamy taką nadzieję, że z zebranym doświadczeniem i mocniejszą kadrą zarówno Legia, jak i „Jaga” w przyszłym sezonie wrócą na europejskie salony.
WIĘCEJ O LIDZE KONFERENCJI:
Ranking UEFA. Ile punktów zgarnęły Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa?