
Fot. Wisła Kraków / Ewa Michalik
Tragiczne informacje płyną z Krakowa. Nie żyje Thomas Kokosińki, który miał w planach zainwestować w Wisłę Kraków. Amerykanin polskiego pochodzenia zmarł we wtorek 10 czerwca na skutek zakrztuszenia się posiłkiem, od kilku dni przebywał w szpitalu w bardzo ciężkim stanie.
Jak informuje m.in. Gazeta Krakowska, rozmowy na linii Wisła Kraków – Thomas Kokosiński miały trwać już od kilku miesięcy, natomiast kwestia samej inwestycji w pierwszoligowca była już na ostatniej prostej. Biznesmen przyleciał do Krakowa, by dopiąć formalności, natomiast bardzo pechowo zakrztusił się jedzeniem w jednej z restauracji, w skutek czego w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Kokosińki był w bardzo ciężkim stanie, nie dało się nic zrobić. 10 czerwca rano został odłączony od respiratora, jako pierwsza o sprawie poinformowała Interia.
Kokosińki miał zainwestować w Wisłę Kraków
O jakiej formie inwestycji była mowa? Zdaniem mediów, Amerykanin polskiego pochodzenia chciał zainwestować w „Białą Gwiazdę” 5 mln euro dolarów. Każda inwestycja i każda finansowa pomoc jest teraz Wiśle potrzebna, po tym jak drużyna Mariusza Jopa nie wywalczyła awansu do Ekstraklasy.
Miniony sezon Wisła Kraków zakończyła na 4. miejscu, poległa jednak w półfinale baraży o Ekstraklasę. Przegrała u siebie 0:1 z Miedzią Legnica.
Thomas Kokosińki prowadził swój biznes w Stanach od wielu lat. Od 2010 roku był prezesem firmy Metalogic Industries. Firma zajmuje się m.in. obórką metali oraz wyposażeniem dla wielu branż, jak chociażby linii lotniczych.
Zdaniem pogłosek medialnych kwestia inwestycji Kokosińskiego w Wisłę Kraków była na tyle zaawansowana, że na dniach miał wpłacić na konto „Białej Gwiazdy” pierwszy milion. W następnych miesiącach, strony miały dogadać szczegóły, dziś wiemy, że już się to niestety nie wydarzy.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE: