
Fot. Motor Lublin
Wkrótce może dojść do spektakularnego ruchu w Ekstraklasie. Jak informuje portal Meczyki, może zostać pobity rekord transferowy naszej ligi. Szeregi Motoru ma opuścić Bright Ede, którym zainteresowana jest… Chelsea.
Londyńczycy są skłonni za 18-latka zapłacić aż 11 mln euro, co jest olbrzymią kwotą jak na polskie warunki. Tym mocniej ten ruch może zaskakiwać, gdyż wychowanek Zagłębia Lubin trafił do Motoru tej zimy, a beniaminek zapłacił za niego ledwie 100 tys. euro. Jak informują Meczyki, Zagłębie nie wpisało sobie żadnego procentu od kolejnej sprzedaży Ede, stąd Motor zgarnie na czysto 11 mln euro, w przeliczeniu na złotówki, to kwota bliska 50 mln zł.
Co ciekawe, pieniądze za sprzedaż Ede to suma ponad czterokrotnie wyższa niż ta, którą Motor zarobił za cały sezon w rozgrywkach Ekstraklasy!
Zdaniem wskazanego źródła, Chelsea rozmawiała z władzami Motoru przy okazji rywalizacji londyńczyków z Realem Betis w finale Ligi Konferencji. Przypomnijmy, Chelsea wygrała to spotkanie, które było rozgrywane na stadionie Śląska Wrocław.
Bright Ede wielkim talentem. Chelsea płaci za potencjał
Dlaczego Chelsea zagięła parol na Bright’cie Ede i skąd w ogóle taka kwota, biorąc pod uwagę, że młody piłkarz zagrał dopiero 6 meczów w Ekstraklasie? 18-latek fenomenalnie bowiem wypada we wszelkich statystykach, głównie tych motoryczno-fizycznych. Dysponuje bardzo dobrą lewą nogą, potrafi rozegrać i ma wysoki współczynnik odbiorów i wygranych pojedynków. Słowem: uchodzi za ogromny talent, a władze „The Blues” płacą za potencjał, nie za doświadczenie.
Chelsea ma konkretny plan na Ede. Nie dołączy on od razu do klubu ze Stamford Bridge, tylko trafi do francuskiego Strasbourga, którego właścicielem jest konsorcjum BlueCo, którego flagowym klubem jest właśnie Chelsea. Strasbourg słynie z tego, że stawia na młodych zawodników, stąd Ede nie powinien mieć wielkich problemów z regularną grą. W minionym sezonie Strasbourg zajął 7. miejsce w Ligue 1, które oznacza eliminacje Ligi Konferencji.
Motor tego lata pożegnał już siedmiu zawodników, jednak żaden nie odszedł na zasadzie transferu gotówkowego. To będzie niewątpliwie bomba nie tylko w klubie z Lubelszczyzny, ale i w całej Ekstraklasie.
Zerknijmy na piłkarzy, którzy opuszczali Ekstraklasę za 11 mln euro:
- Ante Crnac (Raków Częstochowa – Norwich, lato 2024 roku),
- Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin – Brighton, zima 2022 roku),
- Jakub Moder (Lech Poznań – Brighton, jesień 2020 roku).
Motor w minionym sezonie zajął 7. miejsce. To najlepszy wynik w historii klubu oraz najlepszy wynik wśród beniaminków w sezonie 2024/25. GKS Katowice ulokował się jedną pozycję niżej, Lechia Gdańsk z kolei plasowała się na 14. pozycji.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: