
Fot. Legia Warszawa
Legia Warszawa kończy sezon remisem 2:2 ze Stalą Mielec. Bez dwóch zdań jednak ważniejsza niż wynik końcowy w ostatniej kolejce, jest przyszłość Goncalo Feio. Szkoleniowiec Legii został pytany na konferencji pomeczowej o plany dotyczące przyszłego sezonu. – Legia jest mało szczelnym klubem, wszystko z niego wychodzi. Czasami wychodzi prawda, czasami nieprawda. Z szacunku do Wojskowych, konferencja prasowa nie jest dobrym miejscem, by rozmawiać o warunkach czy rzeczach związanych z przedłużeniem umowy – lub nie – mówił Feio.
Zdaniem Meczyków rozmowy Legii z portugalskim trenerem były na ostatniej prostej, ale okazało się, że sam Feio zaczął dyktować klubowi własne warunki. Chodziło o skład sztabu czy nawet personelu medycznego. Finalnie wciąż nie ma decyzji, czy wygasający kontrakt w czerwcu tego roku zostanie przedłużony.
– Mogę powiedzieć, że jestem wdzięczny za zaufanie i wsparcie – nie tylko, od kiedy jest w Legii, ale też w trakcie ostatnich dni – Michałowi Żewłakowowi, bo on mnie chce, walczy o mnie. Codziennie to czuję – mówił Goncalo Feio na pomeczowej konferencji pytany o przyszłość.
Feio: W ostatnich dniach piłkarze mówią, że chcą, bym dalej był ich trenerem
– Chcę też powiedzieć, że niezależnie co by się nie stało, to dla mnie duże zwycięstwo, że w ostatnich dniach piłkarze mówią, że chcą, bym dalej był ich trenerem. Otrzymałem duże wsparcie od sztabu, pracowników klubu – od greenkeeperów, po ludzi z biura. Jestem za to niesamowicie wdzięczny. Chciałbym też powiedzieć: dziękuję Legii za szansę, za to, że mogłem ponownie – po kilku latach – być jej częścią. Niezależnie co się stanie, wdzięczność ze mną pozostanie – dodał trener Legii.
Dziś Legia pożegnała trzech zawodników – Tomasa Pekharta, który co ciekawe wpisał się na listę strzelców, Luquinhasa oraz Michała Kucharczyka. Ten ostatni symbolicznie wszedł na ostatnie minuty i został wyjątkowo zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy, ostatnie miesiące spędzał bowiem w trzecioligowych rezerwach.
Emocjonujące pożegnanie z sezonem! Mecz Legii ze Stalą na remis
Feio otrzymał pytanie dotyczące Luquinhasa, z którym Legii przyjdzie się rozstać. – Jak Michał Żewłakow powiedział mi, że bardzo by chciał, bym dalej był trenerem Legii, to moje pierwsze pytanie brzmiało: „Czy Luquinhas może zostać”? Myślę, że to mówi samo za siebie. Dla Luquinhasa był to najlepszy sezon w karierze. Zresztą, wielu piłkarzy miało najlepsze miesiące w życiu. Brazylijczyk to niesamowity zawodnik i człowiek – myślę, że nie tylko ja, ale każdy z nas chciałby go zatrzymać.
– Jego odejście sprawia, że na dzień dobry jesteśmy słabsi. Sądzę, że zadecydowały warunki finansowe. Klub nie jest w stanie zapłacić klauzuli, by Luquinhas z nami został. Mogę zdradzić, że przed chwilą odbyła się krótka, bardzo emocjonalna rozmowa w moim gabinecie – nie tylko z Luquinhasem. Przykro, że nie może z nami zostać – dodał trener „Wojskowych”, cytowany przez portal Legia.net.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
1 komentarz on “Goncalo Feio: Legia jest mało szczelnym klubem, wszystko z niego wychodzi”